Piotr Różyński decyzją sądu został przywrócony do pracy. - Szanujemy i respektujemy prawomocne wyroki sądów - mówił w dniu ogłoszenia wyroku Michał Mulawa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku.
>>> Różyński starszym inspektorem Straży Miejskiej w Kraśniku. Podlega Bącalowi - czytaj więcej <<<
Po kilku dniach Różyński poinformował o gotowości do pracy. Nie wrócił jednak na stanowisko komendanta Straży Miejskiej, które zajmował przed zwolnieniem, bo to było już obsadzone (kilka tygodniu po zwolnieniu Różyńskiego magistrat ogłosił konkurs na stanowisko komendanta. Wygrał go Jakub Bącal - red.). Władze na miesiąc oddelegowały go na stanowisko starszego inspektora (zachował dotychczasowe wynagrodzenie)
Czy Piotr Różyński będzie dalej szefował kraśnickiej straży? Magistrat pozbawia go złudzeń. - W środę pan Różyński dostał ustną propozycję zmiany warunków płacy i pracy i przeniesienie na stanowisko starszego inspektora Straży Miejskiej z pensją 3400 zł - poinformował Zbigniew Dżugaj, wiceburmistrz Kraśnika podczas ostatniej sesji Rady Miasta.
Różyński odmówił. Dzień później skierowano pismo do związkowców. - Została rozpoczęta procedura zapytania związków zawodowych z zamiarem zmiany warunków pracy i płacy - dodał Dżugaj. - Następnym krokiem będzie złożenie mu propozycji na piśmie.
>>> Straż Miejska w Kraśniku ma dwóch komendantów <<<
Piotr Różyński traci nadzieję. - Mam żal do władz Kraśnika, że działają w taki sposób. Nie spodziewałem się takiego potraktowania - mówi. - Zaproponowano mi przejście na starszego inspektora z wynagrodzeniem znacznie mniejszym niż miałem dotąd. Zapytałem tylko: jaki jest powód tej decyzji? Padła odpowiedź: „taka jest potrzeba”.
>>> Komendant Różyński zgłosił gotowość do pracy. Magistrat nie wie, co robić <<<
Od czwartku Różyński przebywa na zwolnieniu lekarskim. - To, co przeżyłem w ostatnim czasie ogromnie obciążyło mnie psychicznie - tłumaczy.
Tymczasem magistrat czeka na odpowiedź od lubelskiego sądu. - Urząd miasta złożył wniosek o wykładnię wyroku do Sądu Rejonowego w Lublinie - powiedział Michał Mulawa, rzecznik UM tłumacząc, że nie przewidziano funkcjonowania dwóch komendantów. - Obecny komendant zarabia 4200 zł brutto. To kwota niższa niż zarabia pan Piotr Różyński, który jest starszym inspektorem. Z pewnej logiki wynika, że pracownik nie może zarabiać więcej od przełożonego w związku z czym burmistrz zaproponował mu stanowisko pracy i wynagrodzenie w wysokości 3400 zł brutto. Odmówił. Nie ma mowy o żadnym zwolnieniu.
Różyński nie chce przystać na propozycję urzędu. - Wiem, że jeśli ktoś jest bez pracy to wcale nie są to złe pieniądze, jak na warunki kraśnickie. Nie ma jednak żadnych merytorycznych podstaw do pozbawienia mnie stanowiska komendanta - mówi.
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Lubelski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
