Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

J.Czerw o remoncie dróg w Kraśniku: Liczę, że interes miasta weźmie górę nad sympatiami burmistrza

SM
Jarosław Czerw o remoncie dróg w Kraśniku: Liczę, że interes miasta weźmie górą nad sympatiami burmistrza.
Jarosław Czerw o remoncie dróg w Kraśniku: Liczę, że interes miasta weźmie górą nad sympatiami burmistrza. archiwum/NaszeMiasto.pl
W drugiej części wywiadu z wicestarostą kraśnickim, Jarosławem Czerwem przeczytacie m.in. Fabryce Łożysk Tocznych, nowej perspektywie unijnej oraz planach dotyczących remontów dróg powiatowych w mieście. Okazuje się, że być może w przyszłym roku ruszy modernizacja dwóch kluczowych ulic w Kraśniku. Chodzi o al. Tysiąclecia i ul. Sikorskiego. - Mam deklarację ze strony Pana Włodarczyka, że te dwa zadania zostaną ujęte w projekcie budżetu. Liczę, że interes miasta weźmie górę nad sympatiami politycznymi burmistrza - powiedział w wywiadzie Jarosław Czerw.

Jarosław Czerw: Burmistrz chce zdyskredytować tych, którzy chcą mu pomóc WYWIAD cz. I

Sandra Michalewska, NaszeMiasto.pl: Jakie zadania drogowe chcecie jako powiat zrealizować w przyszłym roku budżetowym? Co z modernizacją dróg powiatowych w samym Kraśniku?__

Jarosław Czerw, wicestarosta kraśnicki: Tak jak do tej pory chcielibyśmy realizować wspólne zadania drogowe z gminami. Odbyło się już w tej sprawie spotkanie z wójtami i burmistrzami z terenu powiatu kraśnickiego. Każda z gmin przedstawiła swoją propozycję w zakresie wspólnych inwestycji. Dotyczy to dróg powiatowych, które leżą na terenie poszczególnych gmin.

Jeśli chodzi o miasto Kraśnik, to tutaj drogami, które szczególnie leżą mi na sercu, a myślę, że co do tego zgodzą się także mieszkańcy miasta, są al. Tysiąclecia i ul. Sikorskiego. To drogi, które w pierwszej kolejności wymagają modernizacji i zwiększonej troski, a widać było to m.in. po tej zimie, kiedy te drogi były w fatalnym stanie.

Wychodzę z założenia, że lepiej nawet krótszymi odcinkami modernizować te drogi niż każdego roku wydatkować środki na ich łatanie, dlatego zabezpieczyliśmy w tym roku kwotę 40 tys. zł na modernizację al. Tysiąclecia i zaproponowaliśmy miastu wspólną realizację tego zadania. Niestety mimo tego, że kilkakrotnie zwracałem się do władz miasta w tej sprawie, występowałem na sesji Rady Miasta z wnioskiem o zabezpieczenie środków w budżecie na realizację tego zadania, te środki się nie znalazły, choć wydaje mi się, że nie byłoby to większym problemem. Nie mówimy tu o wielkich kwotach.

Generalnie moja koncepcja - jeśli chodzi o obie drogi - jest taka, żeby podzielić ich modernizację na etapy i w ramach współpracy z samorządem miejskim je odbudować. Stąd moje wnioski do budżetu miasta i budżetu powiatu o zabezpieczenie na ten cel pieniędzy w kwocie po 100 tys. zł na każdą z inwestycji, czyli w sumie 200 tys. na al. Tysiąclecia i 200 tys. na ul. Sikorskiego.

Szkoda, że w tym roku nie udało się rozpocząć tych zadań, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku to nastąpi. Na czym opieram swoją tezę? Razem ze starostą Majem spotkaliśmy się z burmistrzem Włodarczykiem i jego zastępcą – Zbigniewem Dżugajem i ze strony burmistrza padła deklaracja, że uwzględni zarówno jedną, jak i drugą modernizację w projekcie budżetu miasta Kraśnik na rok 2014. Padły też propozycje próby pozyskania środków zewnętrznych na modernizację al. Tysiąclecia, która być może spełniałaby kryteria, aby ubiegać się o środki z tzw. schetynówek.

W ramach tego spotkania rozmawialiśmy też o kontynuacji wspólnej budowy parkingów – powstały one przy ul. Jagiellońskiej, Krasińskiego i Kolejowej. W przyszłym roku w pierwszej kolejności powinniśmy kontynuować budowę parkingu przy Jagiellońskiej tak, żeby go zakończyć. Ze strony miasta padła propozycja, żeby powstał parking przy ul. Sądowej

Wracając do al. Tysiąciecia i Sikorskiego. Nie uważa Pan, że ciągłe mówienie o złej współpracy z urzędem miasta, z burmistrzem Włodarczykiem jest niesprawiedliwe? Przecież to są drogi powiatowe i za stan tych dróg w pełni odpowiada powiat kraśnicki. To Wy czerpiecie dochody z podatków takich jak choćby PIT, które płacą także kraśniczanie. **

Jarosław Czerw: Ze wszystkimi samorządami z terenu powiatu, z wyjątkiem miasta Kraśnik, wspólnie modernizujemy drogi powiatowe, jest bowiem zrozumienie ze strony tych samorządów, że drogami, które są w zarządzie powiatu, nie jeżdżą wyimaginowani mieszkańcy powiatu tylko są to mieszkańcy konkretnych gmin, stąd ta współpraca układa się bardzo dobrze. Powiem więcej: środki, które zabezpieczyliśmy na modernizację dróg w poszczególnych gminach zostały wykorzystane. Ta współpraca jest. Jeśli chodzi o rok bieżący i al. Tysiąclecia było to dla mnie niezrozumiałe, że nie ma woli zabezpieczenia w budżecie miasta środków na modernizację tak ważnej dla kraśniczan drogi.

Dodajmy: drogi powiatowej. __

Jarosław Czerw: Drogi powiatowej, po której jeżdżą mieszkańcy naszego miasta i jest to droga ważna dla mieszkańców Kraśnika. Stąd moja teza, że współpracy dotyczącej modernizacji dróg w tym roku nie było. Czy w tym wypadku chodziło o to, że to ja byłem jednym z wnioskodawców modernizacji drogi? Trudno mi powiedzieć. Mam nadzieję, że to nie było głównym powodem.

Jarosław Czerw o modernizacji al. Tysiąclecia i ul. Sikorskiego: Mam deklarację ze strony Pana Włodarczyka, że te dwa zadania zostaną ujęte w projekcie budżetu. Liczę że interes miasta weźmie górę nad sympatiami politycznymi burmistrza. - CZYTAJ WIĘCEJ NA DRUGIEJ STRONIE WYWIADU

A co się stało z tymi 40 tys. zł?

Jarosław Czerw: Nie zostały rozdysponowane.

Czyli są jakby zamrożone?

Jarosław Czerw: Budżet jest skonstruowany w ten sposób, że wydatki, które nie są zrealizowane w danym roku budżetowym nie przechodzą na przyszły rok, chyba że rada podejmie uchwałę o wydatkach niewygasających. Pieniądze nie zostały wykorzystane i niestety dla mieszkańców przepadły, przynajmniej w tym budżecie.

Czy Pan prowadził rozmowy z samymi radnymi? Tak naprawdę to ich trzeba przekonać do tych pomysłów, bo na ostateczny kształt budżetu wpływ mają radni.

Jarosław Czerw: Nauczony doświadczeniem już prowadzę rozmowy z radnymi Rady Miasta, aby ci przychylili się do mojego wniosku dotyczącego al. Tysiąclecia i ul. Sikorskiego. Niezależnie od tego, jak już wspomniałem, mam deklarację ze strony Pana Włodarczyka, że te dwa zadania zostaną ujęte w projekcie budżetu. Liczę że interes miasta weźmie górę nad sympatiami politycznymi burmistrza.

Ostatnio coraz głośniej mówi się o nowej perspektywie unijnej. W latach 2007-13 woj. lub. miało do rozdysponowania ok. 150 mln zł. W nowym okresie programowania będzie to ok. 200 mln zł. Na jakie pieniądze liczy powiat kraśnicki?

Jarosław Czerw: Chcielibyśmy pozyskać jak największą pulę środków na realizację zadań w naszym powiecie. Nie tak dawno odbył się konwent powiatów w Kraśniku, w ramach którego zrodziła się inicjatywa wspólnego ubiegania się o środki na realizację zadań. Wspólnego, a więc bez konkurowania, ale wg pewnego klucza.

W ramach tego porozumienia pojawił się pomysł wspólnego zabiegania o środki na modernizację dróg powiatowych oraz szpitali powiatowych. To dwa zadania, które występują we wszystkich powiatach. Doszliśmy do wniosku, że wzajemna konkurencja w tej dziedzinie jest bezsensowna, więc lepiej się dogadać i określić wg jakiego klucza miałby nastąpić podział środków unijnych. Mamy już doświadczenie w tej dziedzinie, bo chociażby modernizacja drogi na odcinku Księżomierz-Annopol była finansowana właśnie w tym systemie.

Chcielibyśmy pozyskać środki na przebudowę dróg powiatowych – na konwencie była mowa o tym, że jest szansa na pozyskanie ok. 10 mln zł oraz na kolejne etapy modernizacji szpitala – także 10 mln zł

Bardzo ważną rzeczą, na którą zwrócimy uwagę, będzie pozyskiwanie środków na wsparcie przedsiębiorców w tworzeniu nowych miejsc pracy. Moim zdaniem to priorytet jeśli chodzi o pozyskiwanie środków zewnętrznych. Takie szanse się rysują, choć na razie nie ustaliliśmy konkretów, bo możliwość pozyskiwania środków jest dopiero na starcie. Ale na pewno w tej dziedzinie nie będziemy ograniczać się tylko do środków unijnych, ale także np. do środków z budżetu państwa.

A jakie jeszcze macie pomysły na projekty? Chodzi mi nie tylko o inwestycje drogowe czy zadania takie jak przebudowa szpitala, ale też tzw. projekty miękkie/

Jarosław Czerw: Z pewnością będziemy chcieli, aby część projektów dotyczyła naszej oświaty. Przede wszystkim: promocja szkolnictwa zawodowego, wyposażenie pracowni nauki zawodu, podnoszenie kwalifikacji kadry nauczycielskiej.

Jarosław Czerw: Przez sprzedaż bocznicy kolejowej straciliśmy bardzo ważny argument do rozmów z FŁT - CZYTAJ WIĘCEJ NA TRZECIEJ STRONIE WYWIADU



Kolejny ważny temat to FŁT. Na fb pisał Pan, że fabryka to dla Pana priorytet. Jak widzi Pan rozwój zakładu pod rządami nowego właściciela?

Jarosław Czerw: Fabryka to rzeczywiście dla mnie priorytet przede wszystkim dlatego, że funkcjonowanie fabryki to funkcjonowanie miasta. Jeśli w fabryce będzie się dobrze działo, to będzie się dobrze działo także w mieście. Na bieżąco spotykam się z zarządem FŁT i otrzymuję informacje co do aktualnej sytuacji w zakładzie. I muszę przyznać, że pierwsze sygnały, jakie otrzymuję, są optymistyczne: w ciągu ostatnich trzech miesięcy przyjęto 69 pracowników, jest pełny portfel zamówień, plan inwestycji został przedstawiony właścicielowi FŁT.

Mam nadzieję, że fabryka będzie się rozwijać. Straciliśmy jednak jeden z ważnych argumentów do rozmów z FŁT, ale też ważny atut dla strefy ekonomicznej, czyli bocznicę kolejową. Dużo łatwiej byłoby dziś rozmawiać z nowym właścicielem FŁT gdyby bocznica należała do miasta, a nie została rozebrana. Brak bocznicy kolejowej to też niestety minus dla strefy ekonomicznej. Sam rozmawiałem z przedsiębiorcami, którzy byli zainteresowani zainwestowaniem w Kraśniku, ale kiedy dowiedzieli się, że nie ma torów, stwierdzili, że ich to nie interesuje, bo to bardzo dobry szlak komunikacyjny do wywozu produkcji i dowozu materiałów. Mówiłem o konieczności przejęcia torów od bardzo dawna. Straciliśmy bezpowrotnie ten bardzo ważny argument.

A nie dziwi Pana, że nie ujawnia się podstawowych informacji dotyczących prywatyzacji zakładu? Ostatnio senatorowie PiS: Henryk Cioch i Grzegorz Bierecki dopytywali o to ministra skarbu i prezesa ARP. Zadziwiające jest to, że do tej pory nie można dowiedzieć się za jaką cenę sprzedano FŁT.

Jarosław Czerw: Nie spotkałem się z tymi informacjami, więc trudno mi się do tego ustosunkować.

A jak Pan oceni pakiet socjalny dla załogi zakładu? To sukces czy porażka związkowców?

Jarosław Czerw: Z tego co wiem z rozmów ze związkowcami mają oni różne opinie na ten temat. Na pewno dobrze, że ten pakiet socjalny został podpisany. Szkoda, że te negocjacje trwały tak długo, ale uważam, że najważniejszy jest efekt, czyli to, że doszło do porozumienia.

Rozmawiała: Sandra Michalewska
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto