W środę radni powtórnie pochylili się nad uchwałą dotyczącą statutu Środowiskowego Domu Samopomocy w Kraśniku. W grudniu ich decyzją stanowisko pracy zastępcy kierownika, które dotychczas piastowała żona burmistrza Kraśnika Iwona Włodarczyk, zostało zlikwidowane.
- Zrobiono to praktycznie w zbójecki sposób. Autopoprawką zmieniono merytorycznie projekt uchwały. Tak nie powinno się robić - grzmiał radny Roman Bijak (Prawo i Sprawiedliwość), który z partyjnym kolegą Eugeniuszem Pelakiem poinformowali o tym wojewodę lubelskiego. Nadzór prawny wojewody uznał, że naruszono procedury przyjęcia uchwały.
Reasumpcję głosowania zarządzono w środę. Dyskusja była burzliwa.
- Jeśli się dokonuje istotnych zmian w ostatniej chwili to wnioskodawca musi nam wyjaśnić konkrety. Mamy na wszystko czas. Macie przewagę, głosujecie jak automaty - zwrócił się do radnych koalicji radny Roman Bijak.
Po krótkiej uwadze radny przeszedł do ataku. - Czy likwidacja stanowiska pracy jest podyktowana względami ekonomicznymi? A może innymi? Może warunki ekonomiczne nie mają tu nic wspólnego? - dociekał. - Róbmy jedną pewną zasadę: wszystkich traktujmy jednakowo, a nie wybiórczo. Kto nie jest z nami to go trzeba "odstrzelić"?
Głos zabrał także Eugeniusz Pelak (PiS). - Czy zawsze robicie takie prezenty na święta kobietom na Boże Narodzenie? Czy kiedy siedzieliście później przy wigilijnym stole to ruszyło Was może trochę sumienie? - zwrócił się do radnych dodając, że tych słów nie kieruje do wszystkich, a jedynie do tych, "którzy byli za to odpowiedzialni". - Nie wszyscy wiedzieli, o co tutaj chodzi. Można kopać, można niszczyć... Jeżeli tak można, jeśli prezentuje się taki styl to Wam gratuluję - dodał Pelak.
Emocje podczas środowej sesji sięgnęły zenitu. - Współczuję każdemu, kto jest zwolniony. Współczuję kobietom w ciąży, bo byłam w identycznej sytuacji po wyborach w 2010r. Rozumiem, że w danej sytuacji Pan (do Eugeniusza Pelaka - red.) broni określonej osoby. Za mną się nikt nie wstawił - rzuciła radna Agnieszka Orzeł-Depta.
Głos w dyskusji zabrał także Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika. - Nie miałem w planach odzywania się w sprawie mojej żony. Chciałem jednak ustosunkować się do tego, co padło na sali. Pani radna Orzeł-Depta wypowiedziała się jako bym ja miał zwolnić ją z pracy kiedy była w ciąży - zaczął burmistrz. - W grudniu 2010r. zaproponowałem pani Orzeł-Depcie i panu Dulowi (pełnili funkcję zastępców burmistrza Czubińskiego - red.) obniżenie pensji, bo nie mogą pracować jako kierownicy (w UM - red.) z taką wygórowaną kwotą (jaką mieli jako wiceburmistrzowie - red). Pan Dul zgodził się, a pani Orzeł-Depta nie chciała i powiedziała, że się zastanowi . Poszła na zwolnienie lekarskie. Pojawiła się po urlopie i dostała wypowiedzenie. Nie miałem takiej wiedzy, że jest w ciąży. Kiedy przedstawiła zaświadczenie zostało to wycofane. Proszę więc nie opowiadać, że świadomie została pani zwolniona z pracy - opowiadał burmistrz radnym.
Radna Orzeł-Depta zaprzeczyła twierdząc, że na wszystko są dokumenty. Z kolei burmistrz Włodarczyk postanowił odnieść się do tematu zwolnień, jakie dokonały się za czasów jego kadencji. - Dla każdej osoby, która została zwolniona miałem inną propozycję pracy - dodawał.
- Niech pan nie kłamie. To nieprawda! - krzyknęła Agnieszka Orzeł-Depta.
W dyskusji, poza Agnieszką Orzeł-Deptą radni koalicji PO-PSL nie zabierali głosu.
Podczas debaty nad tym punktem porządku obrad dopytywano także o podłoże finansowe związane z likwidacją stanowiska pracy zastępcy kierownika SDŚ. Na pytania odpowiadała kierownik domu - Irena Drozd. Przed głosowaniem poinformowała radnych, że placówka nie ma pieniędzy na to, by utrzymywać dwa etaty kierownicze.
W środę decyzją radnych powiatowych zlikwidowano stanowisko pracy Iwony Włodarczyk. Za głosowało 13 radnych, 8 było przeciwnych.
Żona burmistrza Kraśnika straciła pracę. "Decyzję podjęto w zbójecki sposób"
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?