Palmy posadzono nad akwenem w Kraśniku w maju 2010r. za kadencji burmistrza Piotra Czubińskiego. Sprowadzone specjalnie z Pakistanu rośliny miały być ozdobą i wizytówką miasta. I były. Egzotycznymi drzewkami
szeroko interesowały się media, nawet te ogólnopolskie.
Rośliny kosztowały w sumie 15 tys. zł. Na zamówienie kraśnickiego Urzędu Miasta sprowadziła je lubartowska firma „Enklawa zieleni”. Zimą zabezpieczono je słomą w belkach i agrowłókniną. Mimo że gatunek Szorstkowca Fortunego jest jedną z najbardziej mrozoodpornych to srogie temperatury sprawiły, że drzewka nie przyjęły się.
Uschnięte palmy wciąż są nad Zalewem Kraśnickim ZDJĘCIA
Wiosną zdecydowano, że rośliny zostaną wykopane. Urzędnicy wstrzymali się jednak z tą decyzją do następnego sezonu wegetacyjnego, bo chcieli mieć gwarancję, że palmy rzeczywiście uschły.
Szpecące i uschnięte drzewka „zdobiły” promenadę wokół Zalewu także przez cały ubiegły rok. Teraz przechodzą już jednak do historii. Zostały wykopane.
- Te palmy mogą być symbolem marnotrawstwa publicznych pieniędzy. Wiadomo było, że tego typu rośliny nie przyjmą się w naszym klimacie. Nie było na to szansy – mówi Michał Mulawa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku.
Palmy w Kraśniku w czerwcu zostaną wykopane ZDJĘCIA
Magistrat zastanawia się, co posadzić w miejsce egzotycznych drzewek. Decyzja jeszcze nie zapadła. - Aktualnie Zalew Kraśnicki - po decyzji Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego - jest w fazie przymusowego remontu. Zgodnie z zaleceniem musimy usunąć nieprawidłowości związane z wałem od ul. Nadstawnej – dodaje urzędnik. - Zastanawiamy się, w jaki mądry sposób zagospodarować teren nad zalewem. Nasadzenia nowej roślinności będą na pewno, ale co zajmie miejsce palm jeszcze nie wiemy.
Czytaj także:
Czy palmy nad Zalewem przetrwają zimę?
Zimowa pierzynka nie uratowała palm. Drzewka uschły
Kraśnik: Palmy nad Zalewem przygotowane do zimy ZDJĘCIA
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?