Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W kraśnickich szkołach zlikwidują klasy sportowe? Burmistrz: Organizacja musi być racjonalna

SM
W Szkole Podstawowej nr 6 są trzy klasy sportowe. Dwie z nich mają profil piłki siatkowej.
W Szkole Podstawowej nr 6 są trzy klasy sportowe. Dwie z nich mają profil piłki siatkowej. SM
Klasy sportowe w szkołach prowadzonych przez Kraśnik będą zlikwidowane? O problemie poinformowali nas oburzeni rodzice. – Naszym dzieciom odmawia się nawet tak niewielkiego wsparcia ze strony miasta – piszą. Burmistrz: Chciałbym, aby organizacja klas była racjonalna.

W jednym z e-maili do naszej redakcji rodzic ucznia z Kraśnika (nazwisko do wiadomości redakcji) poinformował o planach zamykania klas sportowych przez samorząd Kraśnika. Powód? Oszczędności. - Rodzice dzieci uczących się w tych klasach czy też planujących posłanie do nich swoich pociech są bardzo zbulwersowani – napisał. - Nasze dzieci od lat trenują różne dyscypliny sportu przynosząc chlubę regionowi, a w tej chwili odmawia się im nawet tak niewielkiego wsparcia ze strony miasta.

Decyzja o zamknięciu oddziałów sportowych na razie nie zapadła. Burmistrz nakazał jednak dyrektorom szkół, by „przyjrzeli się tworzeniu klas sportowych”. – Chciałbym, aby organizacja tych klas była racjonalna. Jeśli klasa liczy np. 18 osób, w tym 12 chłopców i 6 dziewczynek to miasta w żaden sposób nie stać na utrzymanie etatu nauczyciela, który będzie prowadził lekcje z tak małą grupą dziewcząt. To nie do przyjęcia – mówi Mirosław Włodarczyk. – Wydatkowanie pieniędzy musi być odpowiednie. To do oświaty dopłacamy 16,5 mln i to jest granica, które dalej nie możemy przekroczyć, bo staje się to niebezpieczne dla funkcjonowania miasta. Dodatkowo mamy do oddania subwencję oświatową.

W szkołach prowadzonych przez miasto jest obecnie 14 klas sportowych. Uczy się w nich przeszło 300 osób. Nie ma oddziałów ogólnosportowych – wszystkie klasy mają określony profil. Najchętniej wybieranymi są: siatkówka i piłka nożna.

Burmistrz czeka na informacje od dyrektorów. Zapewnia jednak, że nawet jeśli dojdzie do likwidacji niektórych oddziałów uczniowie będą mogli rozwijać swoje sportowe zainteresowania. - Nie mogę pozwolić na siłowe tworzenie klas. Nie może się to odbywać na zasadzie "łapanki". Ręczę jednak, że nawet jeśli nie będzie klasy sportowej to dziecko będzie wykonywało pracę na bardzo wysokim poziomie, pod bardzo dobrym nadzorem szkoły i klubu sportowego – dodaje Włodarczyk.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto