Sprawa była niejawna, toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok ogłoszono w poniedziałek.
Oskarżona została zobowiązana do przeproszenia trojga z pedagogów w formie pisemnej i zapłaty po 300 zł tytułem zwrotu kosztu poniesionych wydatków.
Umorzenie sprawy oznacza, że uczennica nie została całkowicie uniewinniona, ale nie poniesie kary za zniesławienie. Groziła jej grzywna lub ograniczenie wolności.
- W mojej ocenie wyrok jakikolwiek inny niż uniewinniający jest krzywdzący, niesprawiedliwy i na pewno zapowiadam odwołanie - mówi mec. Piotr Janas, pełnomocnik dziewczyny i dodaje, że dopiero po poznaniu motywów uzasadnienia wyroku, będzie mógł powiedzieć coś więcej.
Sąd nie uznał winy Karoliny S. jedynie wobec oskarżeń złożonych przez pozostałą dwójkę nauczycieli.
Sprawa trafiła do sądu w kwietniu ub. roku
Pedagodzy poczuli się zniesławieni pismem jakie Karolina S. wysłała do Kuratorium Oświaty w Lublinie i rady powiatu. Uczennica skarżyła się w nim m.in. na zaniedbania dyrektora placówki oraz reszty pracowników, którzy nie zrobili nic, by pomóc jej w związku z szykanami jakich doznawała w szkole.
Twierdziła także, że z ich winy nie zapisano jej na egzamin zawodowy i poddała w wątpliwość ich kompetencje. Skarga uczennicy została odrzucona zarówno przez kuratorium jak i radnych powiatu lubelskiego.
- W piśmie do kuratorium nie ma nic obraźliwego, poza tym, nie było ono publiczne. Idąc tym tropem, to nikt nie może napisać żadnej skargi, ponieważ może to być odebrane jako zniesławienie - mówił nam mec. Piotr Janas w ubiegłym miesiącu.
Po złożeniu oskarżenia nauczyciele domagali się publicznych przeprosin i pieniężnego zadośćuczynienia na rzecz lubelskiego hospicjum.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?