W piątek sąd miał skonfrontować zeznania kluczowych świadków, w tym: Dariusza Sz., byłego szefa rady nadzorczej KPEC, a obecnie dyrektora kraśnickiego oddziału Bumar Amunicja oraz Wojciecha Wilka, dyrektora kancelarii prezydenta Lublina i Krzysztofa Babisza, lubelskiego kuratora oświaty. Konfrontacje zostały jednak przełożone na wniosek obrońcy jednego z oskarżonych.
Na początku procesu korupcyjnego świadek Dariusz Sz. zeznał, że składki za siebie i dwóch innych członków Rady Nadzorczej KPEC przekazywał najpierw Wojciechowi Wilkowi, a potem Krzysztofowi Babiszowi. To prominentni działacze lubelskiej Platformy Obywatelskiej. Oficjalnie pieniądze miały być przeznaczane na cele polityczne. Do kieszeni byłego burmistrza trafiło ok. 19,5 tys. zł z tzw. odsypu.
Wojciech Wilk i Krzysztof Babisz zostali przesłuchani przez sąd w kwietniu br. Obaj zaprzeczyli, aby proceder składek miał miejsce. Dlaczego Sz. ich obciąża?
- Długo zastanawiałem się nad zeznaniami, z których wynika, że były zbierane składki, ale nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego tak, a nie inaczej ktoś mówi. Nie mam pojęcia, dlaczego Sz. miałby mnie w to angażować - mówił w kwietniu Wojciech Wilk.
-Nie znam treści zeznań Sz. Wiem o nich tylko tyle, co z mediów. Żaden z nas nie okazywał, by miał pretensje do drugiego - mówił Krzysztof Babisz.
Kolejny termin konfrontacji zeznań wyznaczono w listopadzie.
Proces korupcyjny byłego burmistrza Kraśnika ruszył w styczniu br.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?