Na mityngu pojawili się modelarze nie tylko z powiatu kraśnickiego, ale także m.in. z Belgii, Rudej Huty, Pionek, Lubartowa, Warszawy, Ostrowca Świętokrzyskiego, Przemyśla, Rzeszowa, Świdnika, Mielca i Lubyczy.
Podczas dwudniowych zawodów można było zobaczyć pokazy modeli latających, szybowców, motoszybowców, makiet oraz wystawę stacjonarną.
- Na imprezę przyjechałem z modelem akrobacyjnym SU 26 o rozpiętości 2,45 m i modelem Spitfire o rozpiętości 1,8 m - mówił Krzysztof Majewski, modelarz z Przemyśla. - Interesuję się modelarstwem od dziecka. W wieku 6 albo 7 lat dostałem od kuzyna sklejony model i od tego zaczęła się ta pasja.
Podczas lotniczej imprezy nie było się bez strat w modelach. - Mieliśmy jeden poważniejszy incydent, gdzie aparatura modelu pod wpływem wysokiej temperatury zawiodła. Poszło coś nie tak i model wylądował poza terenem lotniska częściowo się uszkadzając. Z kolei inny kolega nie zorientował się w wysokości, na której szybuje model i wylądował na brzozie. Musieliśmy ściągać motoszybowiec specjalistycznym sprzętem - dodaje Tomasz Frączek.
Najlepszych modelarzy nagrodzono pamiątkowymi pucharami. W dekoracji wziął udział Zbigniew Dżugaj, zastępca burmistrza Kraśnika i Mariusz Socha, wicestarosta kraśnicki.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?