Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: Ograniczony dostęp do informacji?

Sandra Michalewska
Części radnych z Kraśnika pomysł wybiórczej publikacji zapytań i interpelacji w ogóle się nie podoba.
Części radnych z Kraśnika pomysł wybiórczej publikacji zapytań i interpelacji w ogóle się nie podoba. archiwum/SM
Temat publikowania interpelacji i zapytań składanych przez miejskich radnych oraz odpowiedzi na nie wraca jak bumerang niemal na każdej sesji Rady Miasta. Burmistrz zapowiada, że problem niedługo będzie rozwiązany. Nie wszystko będzie jednak publikowane. Część radnych alarmuje: to ograniczanie mieszkańcom dostępu do informacji.

Propozycja publikowania w internecie wszelkich interpelacji i zapytań, a później uzupełniania ich o odpowiedzi padła na jednej z sesji RM niemal rok temu. Mimo upominania się przez radnych o rozwiązanie tego problemu nadal na stronie miasta nie ma zakładki z pytaniami składanymi przez przedstawicieli Rady Miasta. Czy sytuacja się zmieni?
- Możliwe, że część interpelacji i odpowiedzi będzie dostępna dla wszystkich mieszkańców Kraśnika - mówi Mirosław Włodarczyk, burmistrz miasta. - Informacje, które rzeczywiście są tematami interesującymi na pewno dotrą do kraśniczan. Albo będą publikowane na stronie albo będzie można o nich przeczytać w informatorze, który wydajemy.

Szanse na to, że wszystkie informacje będą publikowane na stornie UM są bliskie zeru. - Nie mamy obowiązku umieszczać interpelacji i odpowiedzi na nie na stronie. Nie regulują tego żadne przepisy - zasłania się burmistrz dodając: - Chciałbym informować mieszkańców odpowiadając na pytania, które padają ze strony radnych, ale niektóre z nich nie jest jednak istotne. Zwracałem się już z prośbą do radnych - i ta prośba jest nadal aktualna - aby składać interpelacje w rzeczach ważnych. Część spraw można bowiem załatwić bezpośrednio w UM. Nie trzeba tego robić na sesjach, przy kamerach.

Częściowe publikowanie interpelacji i odpowiedzi nie podoba się wszystkim. - To po prostu powrót do cenzury - uważa Jacek Madejek, radny z Kraśnika. - Jestem zwolennikiem pełnej przejrzystości. Wszystko powinno być publikowane w internecie, tym bardziej, że w większości interpelacje i zapytania są składane przez radnych w imieniu samych mieszkańców. Poza tym większość ma już dostęp do sieci i byłaby to najwygodniejsza dla kraśniczan forma sprawdzenia tego, co dzieje się w mieście.

Podobnego zdania jest Dorota Posyniak, wiceprzewodnicząca RM. - Najczęściej autorami interpelacji i zapytań są sami mieszkańcy. Ich wybiórcze publikowanie w ogóle mnie nie satysfakcjonuje. Możliwe, że niewygodne i kontrowersyjne dla władzy pytania będą przemilczane - mówi Dorota Posyniak. - Myślę, że umieszczanie interpelacji i odpowiedzi nie obciąży w dużym stopniu urzędników, a będą to istotne informacje dla mieszkańców, którzy domagają się tych publikacji.

Zupełnie innego zdania jest radny Jerzy Misiak. - W tym wszystkim, co zgłaszają radni jest jedna wielka degrengolada. Ludzie się mylą, nie wiedzą czym jest interpelacja, czym zapytanie, a czym pytanie. Co prawda było szkolenie i wszyscy powinni to wiedzieć. Ale większość, łącznie ze mną zadaje na sesjach pytania, to nie są interpelacje - przekonuje radny Misiak. - Burmistrz musi odsiać te plewę, bo część po prostu nie nadaje się do jakiejkolwiek publikacji. I tu w pełni zgadzam się z burmistrzem: sprawy, które są drobne, a czasami oczywiste powinny być rozwiązywane w UM, a te naprawdę istotne i merytoryczne - powinny być poruszane na sesji - dodaje.

Radny uważa, że urząd burmistrza nie jest od tego, by zajmować się wpisywaniem interpelacji do internetu. - Niektóre zadawane pytania są bezsensowe i zadawane pod publiczkę. Po co je publikować? Po co obciążać urzędników, którzy i tak mają co robić - dodatkową pracą? Takimi interpelacjami powinien zajmować się wiceprzewodniczący, który by to wszystko segregował, a nie urzędnicy. Albo jest jeszcze jedno rozwiązanie. Radni dostają diety - może niech sobie wynajmą kogoś, kto będzie umieszczać ich twórczość w internecie? A niektórzy mają swoje strony, blogi - tam też mogą publikować swoje interpelacje - kwituje Jerzy Misiak.

A co Wy myślicie o tej sytuacji? Zapraszamy do dyskusji na forum

Luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Lubelski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto