Polub nas na Facebook'u i bądź na bieżąco!
Dyskusja o należącej do miasta strefie ekonomicznej miała być jednym z punktów środowej sesji Rady Powiatu Kraśnickiego. Na posiedzenie nie przybył jednak żaden z przedstawicieli Urzędu Miasta.
W trakcie obrad zasugerowano, aby mimo wszystko radni zadali pytania dotyczące tego tematu.
- Wydaje się, że ten punkt zwyczajnie trzeba wyprowadzić z porządku obrad. Zadawanie pytań do osoby zainteresowanej, które nie ma na sali jest niecelowe - mówił radny Jerzy Misiak (PiS). - Strefa jest i będzie. Dowiemy się o tym, co tam się dzieje w momencie, kiedy przedstawiciel Urzędu Miasta się pojawi. Będzie to pewnie po wakacjach.
W trakcie obrad sekretarz powiatu, Jerzy Podgórski, tłumaczył, że Urząd Miasta był dwukrotnie powiadamiany o sesji. Najpierw wysłano informację o planowanej sesji wraz z porządkiem obrad, w którym był punkt dotyczący strefy ekonomicznej. - Porządek obrad "poszedł" do burmistrza we wtorek (13 czerwca - red.), a w późniejszym terminie było wysłane dodatkowe pismo - mówił.
Ostatecznie dyskusję przełożono. Dlaczego nikt z kraśnickiego ratusza nie pojawił się na sesji? - Ze względu na zaplanowane wcześniej spotkania i zaplanowane na ten dzień zakończenia roku szkolnego w przedszkolach burmistrz nie mógł pojawić się na sesji Rady Powiatu - tłumaczy Emilia Łukasik, p.o. rzecznika prasowego Urzędu Miasta w Kraśniku. Jak dodaje zaproszenie na sesję dotarło do sekretariatu w poniedziałek po południu. - Oczywiście temat strefy ekonomicznej jest dla nas ważny i chcielibyśmy go omówić z radnymi powiatowymi w innym terminie - zapewnia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?