Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: Marzena S. z wyrokiem sądu nie będzie brać udziału w pracach kraśnickiej Rady Miasta

SM
Marzena S. była uczestniczką głośnego wyjazdu w Alpy.
Marzena S. była uczestniczką głośnego wyjazdu w Alpy. archiwum/NaszeMiasto.pl
Marzena S. z prawomocnym wyrokiem sądu za "służbowy" wyjazd w Alpy nie będzie uczestniczyć w pracach kraśnickiej Rady Miasta. O decyzji powiadomiła już przewodniczącego Jana Albiniaka.

Marzena S. zdobyła mandat radnej w 2010r. startując z listy Stowarzyszenia "Lubię Kraśnik". Była jedną z uczestniczek głośnego wyjazdu w Alpy. Wg prokuratury pełniąc funkcję dyrektorki ZS nr 2 wprowadziła w błąd starostę kraśnickiego i pracowników swojej szkoły wmawiając im, że wyjazd w Alpy będzie szkoleniem. Wyłudziła w ten sposób 2949zł. Pieniądze poszły na sfinansowanie wyprawy grupy.

>>> Marzena S. z prawomocnym wyrokiem sądu znów zagłosuje? - czytaj więcej <<<

Wyrok zapadł pod koniec 2011r. Sąd Rejonowy w Kraśniku uznał, że czyn S. stanowi "wypadek mniejszej wagi" i warunkowo umorzył wobec niej postępowanie karne na okres próby jednego roku.

Tymczasem Marzena S. przez kilka kolejnych miesięcy od uprawomocnienia się wyroku brała udział w pracach Rady Miasta. W lipcu - po wydanym przez wojewodę lubelskiego zarządzeniu wygaszającym jej mandat - przestała być zapraszana. Taką decyzję podjął ówczesny przewodniczący Tadeusz Członka tłumacząc, że uchwały podejmowane z udziałem S. mogą być nieważne.

Sprawa mandatu S. jest w toku. Była dyrektorka kraśnickiego "Reja" odwołała się bowiem od decyzji wojewody lubelskiego. Choć przegrała przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym to walczy dalej. Sprawę rozpatruje teraz Naczelny Sąd Administracyjny.

Po listopadowej zmianie przewodniczącego kraśnickiej rady powróciło pytanie o zapraszanie S. do udziału w komisjach i sesjach. Jan Albiniak w oparciu o - jak tłumaczył - opinie prawników podjął decyzję: Marzena S. będzie dostawać zaproszenia do uczestnictwa w pracach rady. Z pierwszej okazji do powrotu po kilku miesiącach nieobecności Marzena S. nie skorzystała - mimo zaproszenia na sobotnią, nadzwyczajną sesję RM (odbyła się 9 lutego - red.) nie pojawiła się w Urzędzie Stanu Cywilnego. Jeszcze przed sesją radni opozycji zapowiedzieli, że jeśli S. będzie znów brać udział w sesjach - będą wnosić o głosowanie imienne.

Niespodziewanie okazuje się jednak, że Marzena S. nie będzie uczestniczyć w pracach kraśnickiej Rady Miasta. - Sama zdecydowała o tym, że nie będzie brać udziału w komisjach i sesjach. Dostałem od pani Marzeny pismo, w którym tłumaczy ona swoją decyzję. W związku z niejasną sytuacją prawną dotyczącą posiadania przez nią mandatu chce poczekać do rozstrzygnięcia sprawy przez NSA - wyjaśnia Jan Albiniak, przewodniczący RM w Kraśniku.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto