Kilka dni temu czerwony autobus SLD wyjechał z Warszawy w trasę po całej Polsce. Dziennie pokonuje około 400 km. W Kraśniku pojawił się w środowy poranek. Pojazd miał przystanek przy kraśnickiej Fabryce Łożysk Tocznych, gdzie działacze SLD i FMS rozdawali ulotki i rozmawiali z mieszkańcami.
Przerwa nie trwała jednak długo. Ok. godz. 7 do pracy przyjechał bowiem prezes FŁT, Grzegorz Jasiński. Wyszedł do działaczy i poprosił o opuszczenie terenu stwierdzając, że nikt nie zwracał się się z prośbą o możliwość zorganizowania akcji na terenie należącym do zakładu (właścicielem FŁT jest chiński inwestor - red.).
Po kilku minutach czerwony autobus wyruszył w dalszą trasę. Przemierzył m.in. ulicę Urzędowską i Lubelską, kraśnicki rynek, a potem ponownie wrócił do dzielnicy fabrycznej. Pamiątkowym zdjęciem zakończono akcję zachęcającą mieszkańców Kraśnika do głosowania w wyborach parlamentarnych i poparcia kandydatów koalicji SLD-UP.
Kolejnym punktem na mapie czerwonego autobusu była Poniatowa.
Czerwony autobus SLD w Kraśniku - zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?