Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trener Stali Kraśnik: To rywale mają się do nas dostosować

Sandra Michalewska
O podsumowaniu meczu z Orlętami Łuków, taktyce na kolejne spotkanie i kontrowersyjnej decyzji PZPN rozmawiamy z trenerem Stali Kraśnik, Jerzym Rotem.

Mecz z Orlętami Łuków przebiegał nerwowo, ale z pełną dominacją Pana podopiecznych. Lepszej końcówki nie mogliście sobie wymarzyć...
Nawet Hitchcock nie wyreżyserowałby tego lepiej. Byliśmy w posiadaniu piłki przez 70 procent trwania meczu. Stworzyliśmy klarowne sytuacje, dominowaliśmy przez całe spotkanie. Ciężko tu mówić o pechu, ale dwie poprzeczki w pierwszej odsłonie to wyraźny fart dla przeciwnika. Kolejną sytuację zmarnował Rafał Szczawiński, który strzelił zbyt mocno. A wystarczyło uderzyć piłkę w światło bramki. Cieszy fakt, że graliśmy dobrze taktycznie. To my kreowaliśmy grę, starając się zabiegać przeciwnika w tym upale. Rywale mieli o tyle ułatwione zadanie, że grali defensywnie, tylko się broniąc.

W drugiej kolejce czeka Was wyjazdowy mecz z Orlętami Radzyń Podlaski, jednym z głównych pretendentów do awansu. Ma Pan już taktykę na ten mecz?
Piłka nożna to taka dyscyplina, w której jeśli masz określoną koncepcję gry, ludzi którzy dobrze ją zrealizują to wychodzimy na boisko i my narzucamy ton wydarzeniom. To rywale mają się do nas dostosować. Nie powiem, że będziemy grać ofensywnie czy defensywnie, będziemy grali swoje. Nasze zachowanie podczas gry jest pochodną tego, jaki wynik uzyskamy. Piłka jest taką specyficzną dyscypliną, że możesz cały czas atakować i w końcu stracić bramkę, czego obawiałem się w meczu z Orlętami (Łuków- przyp. SM). Zespół z Radzynia to mocni rywale, mający kompetentnego trenera. Do końca rundy jesiennej piłka wciąż jest w grze...

Jak Pan oceni pracę sędziów podczas meczu z łukowskimi Orlętami?
Były sytuacje kiedy gwizdali faule, których nie było czy nieuzasadnione rzuty z autów. Celowo starałem się wywierać na nich presję, co wynika z mojego ekspresyjnego charakteru. Sędziowie dzielą się na dobrych, bardzo dobrych i tych, którzy w ogóle nie powinni pracować w tym zawodzie. Odpowiedź do których zaliczyć prowadzących sobotni mecz jest prosta. Tyle w temacie.

Chciałabym pociągnąć wątek sędziowski. Jak za starych, niekoniecznie dobrych czasów, od tego sezonu arbitrzy i obserwatorzy z wyjątkiem tych prowadzących mecze ekstraklasy pieniądze dostają z ręki do ręki od gospodarza meczu. A przecież to właśnie takie praktyki sprzyjały korupcji. Jak Pan odniesie się do tej decyzji PZPN?
Przerzucenie obowiązku wynagradzania sędziów z powrotem na kluby może sprawić, że znów o korupcji będzie głośno. Ci co chcą obejść prawo, zawsze znajdą dogodną ku temu okazję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto