- Parking na głównej płycie Rynku wprowadzono wyłącznie na okres świąteczny. Trwało to około dwóch tygodni i aktualnie nie wolno tam parkować - wyjaśnia Sławomir Lendzion z Urzędu Miasta w Kraśniku.
Wygląda jednak na to, że kierowcy za bardzo przyzwyczaili się do czasowo wprowadzonych miejsc postojowych.
- Od Nowego Roku niemal codziennie w godzinach popołudniowych cały Rynek zastawiony jest samochodami. Kierowcy najwyraźniej urządzili sobie "dziki parking", nie zważając na znaki drogowe. A jak mają przejść piesi? Nie dość, że jest ślisko to trzeba jeszcze oglądać się czy nie jedzie za nami jakiś samochód - irytuje się Pan Maciej, mieszkaniec miasta.
A policja tylko przypomina jak postępuje w przypadku takich wykroczeń.
- Jeśli rzeczywiście kierowcy tam parkują to nie mogą liczyć na pobłażanie z naszej strony. Na znaki trzeba patrzeć i stosować się do przepisów ruchu drogowego. Nie przyjmujemy żadnych tłumaczeń "zdziwionych" kierowców w stylu: "Nie zauważyłem tego znaku". Nie ma taryfy ulgowej szczególnie dla tych, którzy nagminnie łamią przepisy - mówi mł. asp. Janusz Majewski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku. - Myślę, że dzięki Waszej interwencji sprawą zainteresuje się także Straż Miejska. Do ich kompetencji również należy karanie kierowców mandatami za parkowanie w niedozwolonym miejscu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?