O radnej Annie Bień było głośno kilka miesięcy temu, gdy przez okno jej mieszkania zlokalizowanego na pierwszym piętrze budynku przy ul. Sikorskiego w Kraśniku wyskoczył kierowca burmistrza miasta. Niecodzienny incydent na tle obyczajowym odbił się szerokim echem w prasie ogólnopolskiej.
Desperacki czyn członka PiS. Wyskoczył przez okno z I piętra. Złamał nogi i rękę
Radna Anna Bień dostała pracę w KPWiK
Radna Anna Bień – jak wynika ze złożonego przez nią ostatniego oświadczenia majątkowego – była bezrobotna. Po skandalu obyczajowym reprezentantka klubu PiS w Radzie Miasta w Kraśniku znalazła sobie nowe zajęcie. Od września jest specjalistką do spraw wodno-kanalizacyjnych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dostała pracę w spółce podległej burmistrzowi (popierany przez PiS). To ewenement w historii tej kadencji samorządu w Kraśniku, że radny miejski otrzymuje angaż w firmie należącej do ratusza.
- Nie jestem od polityki, ale w firmie straty wody są tak wielkie, że to po prostu tragedia. Potrzebna była osoba, która się tym zajmie – tłumaczy Tadeusz Fijałka, prezes Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - W Kraśniku trudno znaleźć fachowców od inżynierii sanitarnej, a pani Bień to osoba z odpowiednim wykształceniem do pracy na tym stanowisku.
Radna Anna Bień: Złożyłam swoje CV i byłam na rozmowie
Z wykształcenia radna Anna Bień jest magistrem inżynierem ochrony środowiska. Choć ostatnio była bezrobotna, to nie jest tajemnicą, że zawodowo przez wiele lat jej praca nie miała związku z kierunkiem, który ukończyła. Zajmowała się bowiem prowadzeniem salonu mebli kuchennych.
- Znalezienie pracy w spółce podległej miastu kompletnie nie ma związku z pełnieniem mandatu radnej. To krzywdzące, że w taki sposób chce się podać tę informację i w ten sposób uderzyć w rządzącą miastem ekipę. Nigdy nie należałam do partii PiS. Jestem jedynie w klubie i startowałam z listy tej partii. Mam tytuł magistra inżyniera środowiska i nie na darmo studiowałam ten kierunek - mówi radna Anna Bień.
Skąd radna wiedziała o ofercie pracy? - Ktoś, kto studiował taki kierunek jak ja, po prostu interesuje się tego typu rzeczami. Sprawy wody są dla mnie ważne. Słyszałam, że są wycieki i straszne straty na wodzie. Rozmawiając z prezesem na ten temat pytałam, co próbują z tym robić. Odpowiedział, że szukają rozwiązania i chcą zatrudnić specjalistę, a ja nadmieniłam, że mam takie wykształcenie. Standardowo złożyłam swoje CV i byłam na rozmowie kwalifikacyjnej - opowiada radna Bień.
O kwestii zarobków miejska radna nie chce mówić. - Nie wiem czy podanie kwoty nie będzie naruszeniem prawa, dlatego o kwotę wynagrodzenia proszę pytać mojego pracodawcę - dodaje.
Prezes Fijałka: To tajemnica służbowa firmy, ale to zarobki na takim poziomie, jakim zarabiają służby techniczne. Nie jest to kwota duża, nie przekracza średniej krajowej.
Radna Anna Bień zatrudniona w KPWiK. Urząd nie chce komentować sprawy
O komentarz do sprawy poprosiliśmy rzecznika prasowego UM w Kraśniku. - Polityka kadrowa KPWiK nie leży w naszych kompetencjach. Jesteśmy przekonani, że prezes zatrudnia osoby z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem zawodowym - stwierdził Michał Mulawa.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?