- Bardzo dziękuję za pomoc dla psiaków, której doświadczam niemal każdego dnia. Bardzo bym chciała, żeby jak najwięcej psów znalazło właścicieli, którzy pokochają je bezwarunkową miłością - mówi pani Renata, która po śmierci mamy opiekuje się zwierzętami.
I tak się dzieje! Między innymi po tekstach w Kurierze Lubelskim i na portalu naszemiasto.pl, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, przytulisko opuściło 30 psów. Lada dzień do Rachowa Starego wybiera się lekarz weterynarii Albin Krzymowski ze Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami Lubelski Animals, który wspólnie z kolegami lekarzami, zaszczepi przeciwko wściekliźnie wszystkie psy. Ich szansa na adopcję powinna wówczas wzrosnąć. Pieniądze na ten cel będą zbierane podczas najbliższego weekendu, w czasie targów rolniczych, w lubelskiej hali MTL w parku Ludowym.
Pod Annopolem głoduje 200 psów WIDEO
Najbardziej chore zwierzaki są również systematycznie leczone. Zasługa w tym Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt. Jednak największym problemem dla pani Renaty jest brak pomocy w żywieniu i utrzymywaniu higieny psów. W Rachowie Starym przydadzą się każde ręce. Na dzień, na dłużej. Może na zawsze?
Skontaktuj się z redakcją
Jeśli chcesz adoptować psa lub popracować w przytulisku w Rachowie zadzwoń: 696 066 130 lub napisz do autora artykułu - [email protected]
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
