Nadzwyczajna sesja Rady Miasta w Kraśniku: Wygaszą mandat Jackowi Madejkowi?

Nadzwyczajna sesja Rady Miasta w Kraśniku odbędzie się w najbliższy czwartek, 29 sierpnia. Początek o godz. 10.00 w Urzędzie Stanu Cywilnego.

Przewodniczący Rady Miasta w Kraśniku otrzymał wniosek o zwołanie sesji od grupy sześciu radnych z klubu Prawo i Sprawiedliwość. - Został złożony zgodnie ze statutem i w trybie ustawy o samorządzie zwołałem sesję na 29 sierpnia - mówi Zbigniew Marcinkowski, przewodniczący Rady Miasta w Kraśniku.

Na sesji radni zajmą się tematem wygaszenia mandatu radnemu Jackowi Madejkowi. W wyborach w 2010r. startował on z listy PiS, ale 21 lutego 2012r. został wyrzucony z klubu. Oficjalny powód? Utrata zaufania większości członków klubu.

Kilka miesięcy temu dwoje mieszkańców Kraśnika, w tym radny powiatowy Roman Bijak, wysłało pismo z pytaniem czy radny Jacek Madejek jest mieszkańcem Kraśnika. Ich wątpliwości wzbudził fakt, iż radny miejscem pracy radnego jest Warszawa. Trafiło ono do wojewody lubelskiego, komisarza wyborczego i przewodniczącego Rady Miasta.

Radny Madejek poinformował Radę Miasta, że choć pracuje w stolicy to jest mieszkańcem Kraśnika i potrafi godzić obowiązki służbowe z pełnieniem mandatu. Ale radnego powiatowego i jednocześnie pracownika kraśnickiego magistratu te wyjaśnienia nie przekonały. Roman Bijak chciał, aby wszczęto procedurę wygaszenia mandatu Jackowi Madejkowi. Temat podjęła grupa radnych PiS, którzy złożyli wniosek o zwołanie sesji.

Na jakiej podstawie mandat ma być wygaszony? - Zwracałem się do pana burmistrza, by poprzez wydział spraw obywatelskich UM sprawdził czy adres zameldowania jest również adresem zamieszkania. Nie dostałem odpowiedzi. Dlaczego? To pytanie do burmistrza - mówi Zbigniew Marcinkowski, przewodniczący RM w Kraśnik.

Zapytaliśmy. Rzecznik burmistrza, Michał Mulawa, obiecał przesłać nam stanowisko e-mailowo. Do momentu publikacji tego materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

- Będzie sesja, radni wyrażą swoje zdanie - mówi Zbigniew Marcinkowski. Pytany o to, jak będzie głosował odpowiada: - Zgodnie z własnym sumieniem. Nie mogę kwestionować woli wyborców. Szanuję ludzi, którzy go wybrali. Nie w mojej gestii leży pozbawianie mandatu radnego Madejka.

Co na to sam radny Madejek? - To polityczna hucpa - komentuje krótko. - Działania mają uderzyć w radnego, który poświęca się pracy dla swoich wyborców najlepiej jak potrafi. Na sesję oczywiście się wybieram - powiedział Jacek Madejek.

Aktualizacja
Kilkanaście minut po godz. 14 otrzymaliśmy odpowiedź na pytanie, dlaczego magistrat nie chciał się zająć sprawą wyjaśnienia miejsca zamieszkania radnego Madejka. Burmistrz nie ma takich uprawnień. - Ustalenie kwestii związanych z miejscem zamieszkania radnego Jacka Madejka nie należy do obowiązków ani uprawnień burmistrza Kraśnika, który nie ma możliwości, ani potrzeby inwigilowania osób zameldowanych na terenie miasta - poinformował Michał Mulawa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku.