Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Kraśnika wezwał patrol policji twierdząc, że ma objawy koronawirusa. Po ich przyjeździe stwierdził, że chciał tylko podwózki

Gracja Grzegorczyk
Gracja Grzegorczyk
Archiwum
Wezwał policję, bo twierdził, że ma koronawirusa. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Teraz odpowie przed sądem za bezzasadne wezwanie policji.

Na kraśnicką komendę kilkakrotnie dzwonił jeden z mieszkańców miasta. Mężczyzna był nietrzeźwy i żądał natychmiastowej interwencji ze względu na rzekome zarażenie koronawirusem. Mówił, że ma gorączkę i inne objawy charakterystyczne dla choroby.

Policjanci szybko ustalili razem ze służbami sanitarnymi, że nie przebywa on na kwarantannie, ani nie znajduje się na liście osób zarażony lub z podejrzeniem kontaktu z osobą zakażoną.

Po przyjeździe patrolu mężczyzna stwierdził, że nic mu nie jest, jednak potrzebuje pomocy policjantów. Chodzi o zawiezienie go do MOPS-u i zrobienie zakupów. 43-letni mężczyzna był pijany. Jednocześnie w czasie kontroli ostentacyjnie złamał na oczach policjantów dowód osobisty.

Mundurowi poinformowali go, że w związku z bezzasadnym wezwaniem policji zostanie wszczęte postępowanie karne.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto