Polacy wracali luksusowymi samochodami z weekendu na Słowacji do Polski. Podczas brawurowej jazdy na drodze nr 78 urządzili sobie wyścigi. Wymijali inne samochody mimo znaków i linii na asfalcie.
W wyniku tego kierujący porsche nie zdążył wrócić na swój pas jezdni i zderzył się czołowo ze Skodą Fabią, którą podróżowała rodzina. Słowacki kierowca doznał poważnych obrażeń i zginął w drodze do szpitala.
42 latkowi, który spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym grozi na Słowacji od 2 do 5 lat pozbawienia wolności. Pozostałym kierowcom ( 27-letniemu kierowcy ferrari na poznańskich numerach rejestracyjnych oraz 26-letniemu kierowcy mercedesa na warszawskich ) grozi od 6 miesięcy do 3 lat pozbawienia wolności.
Organizatorem wyjazdu był Łukasz K. pochodzący z Kraśnika. On też jechał mercedesem na czele kolumny.
– W zdarzeniu uczestniczył dziennikarz, któremu użyczyliśmy auto do testów z z parku prasowego – tu nie ma czego dementować, bo to standardowa i przyjęta forma współpracy z mediami motoryzacyjnymi – informuje brd24.pl dr Ewa Łabno-Falęcka, dyrektor ds. Komunikacji i Relacji Zewnętrznych Mercedes-Benz Polska. Jak dodaje - Mamy – szczerze mówiąc – różne doświadczenia dotyczące sposobów użytkowania naszych aut przez redakcje. Ale jeszcze nigdy nie doświadczyliśmy takiej brawury jazdy naszym autem użyczonym dziennikarzowi.
Jak podaje TVN 24 Łukasz K. nie jest dziennikarzem tylko jest blogerem, jednym z pionierów carspotting tzn umieszcza on na blogu fotografie bądź filmy drogich samochodów w środowisku miejskimi i w ruchu ulicznym.
Więcej o wypadku pod linkiem : Kurier Lubelski - wypadek na Słowacji
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?