Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: Nie doszło do debaty wyborczej kandydatów na burmistrza miasta

Sandra Michalewska
Nie doszło do planowanej przez Mirosława Włodarczyka, kandydata na burmistrza Kraśnika, sobotniej debaty wyborczej z jego konkurentem, Piotrem Janczarkiem. - Pan Jarosław Stawiarski nie zaakceptował postawionych przeze mnie warunków - informuje Urszula Kozyrska, pełnomocniczka sztabu Piotra Janczarka. - Podczas ustaleń pani Kozyrska zachowywała się jak Breżniew z lat 70.-tych. Na moje sugestie ciągle mówiła "niet" - komentuje Jarosław Stawiarski ze sztabu Mirosława Włodarczyka.

Pierwsze informacje o debacie przed drugą turów wyborów na burmistrza Kraśnika pojawiły się we wtorek. Tego dnia Mirosław Włodarczyk, burmistrz miasta drogą mejlową wysłał zaproszenie swojemu kontrkandydatowi, Piotrowi Janczarkowi, pełnomocnikowi marszałka województwa lubelskiego ds. cyfryzacji. W czwartek podczas zorganizowanej przez sztab Janczarka konferencji prasowej Włodarczyk ponowił zaproszenie. W obecności europosła Hetmana, marszałka Sosnowskiego, wojewody Wilka, dziennikarzy i mieszkańców oficjalnie wręczył swojemu konkurentowi pismo.

Dzień później reprezentanci obu sztabów spotkali się, by uzgodnić szczegóły debaty. - Jesteśmy otwarci na debatę. Chcemy, żeby była zorganizowana w niezależnej telewizji przy udziale niezależnego moderatora i transmitowana na żywo. Wstępnie uzgodniliśmy, że odbędzie się ona na początku przyszłego tygodnia, ale mamy jeszcze rozmawiać w sprawie szczegółów - powiedziała nam po spotkaniu Urszula Kozyrska, pełnomocnik KWW Piotra Janczarka.

A na Facebook'u napisała: Pragnę stanowczo zdementować nieprawdziwą informację, jakoby pan Jarosław Stawiarski zgodził się na postawione przeze mnie warunki związane z debatą, która jest niezbędnym elementem uczciwej kampanii wyborczej (kartki z takim komunikatem wręczano mieszkańcom przed rozpoczęciem sobotniego spotkania - red.).

Co na to druga strona? - Podczas ustaleń pani Kozyrska zachowywała się jak Breżniew z lat 70.-tych. Na moje sugestie ciągle mówiła "niet". Tak samo jak radziecki polityk w rozmowach z Amerykanami - podsumowuje negocjacje Jarosław Stawiarski ze sztabu Mirosława Włodarczyka. - Ja od początku mówiłem, że interesuje nas debata w sobotę o godz. 16.00. Zgodziliśmy się na to, żeby wyprosić publiczność. Pan Janczarek powinien przyjąć zaproszenie i przyjść na spotkanie, bo to nie jest debata prezydentów RR, ani żadnego dużego miasta. To debata w małym miasteczku, gdzie w każdej chwili możemy się spotkać i porozmawiać o Kraśniku. Nie róbmy z Kraśnika Los Angeles ani Paryża.

Ostatecznie do żadnej debaty nie doszło. Mimo, że mieszkańcy szczelnie wypełnili restauracyjną salę, a zaakceptowany przez obie strony do przeprowadzenia dyskusji redaktor Grzegorz Minik przybył do lokalu, zamiast przedwyborczego starcia kandydatów poprowadzono spotkanie z kraśniczanami podczas którego Mirosław Włodarczyk podsumował 4 lata swoich rządów i przedstawił wizję rozwoju miasta na następną kadencję.

Jak zadeklarowały oba sztaby temat debaty w telewizji jest otwarty.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto