Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: Kiedy aresztowane auto będzie oddane?

Joanna Biegalska
Jan Pluta  ma nadzieję, że odzyska swojego mercedesa
Jan Pluta ma nadzieję, że odzyska swojego mercedesa Andrzej Wojtan
Kraśnicki przedsiębiorca dwa lata temu kupił mercedesa sprintera w niemieckim komisie. Jeździł nim trzy miesiące. Pod koniec września 2009 r. policja skonfiskowała auto jako dowód rzeczowy w sprawie kradzieży dokonanej w Niemczech, a kraśniczanin został oskarżony o paserstwo. Od zarzutów go uwolniono, ale zaaresztowane auto nadal stoi zamknięte na policyjnym parkingu. Rzekomy właściciel, obywatel Niemiec, się nie zgłasza, a opłaty za parkowanie są bliskie 7 tysięcy zł.

Zaczęło się niewinnie. Kraśnicki biznesmen Jan Pluta wypatrzył przez internet dostawczego mercedesa w niemieckim komisie "Simic Automobil". Cena, 3 200 euro, wydawała mu się rozsądna, dlatego zarezerwował wóz i sprowadził go z Niemiec.- Dostałem oryginalne faktury zakupu samochodu i niemiecki dowód rejestracyjny tzw. Fahrzeugbrief. Przeżyłem szok, kiedy oskarżono mnie o paserstwo.

Prokuratura Rejonowa w Kraśniku uznała, że Jan Pluta, kupując mercedesa, działał w dobrej wierze i nie miał świadomości, że auto pochodzi z kradzieży.

- Dochodzenie prowadzono w sprawie nabycia 30 czerwca 2009 r. w Owen samochodu pochodzącego z kradzieży, dokonanej na terytorium Niemiec na szkodę Davida R. Dochodzenie umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego i jest prawomocne. Policja niemiecka wskazała właściciela pojazdu. Wezwaliśmy obywatela Niemiec do odbioru auta. To wszystko w tej sprawie - wyjaśnia Małgorzata Samoń, prokurator Sądu Rejonowego w Kraśniku.

Obywatel Niemiec do dziś nie udokumentował swojego prawa do mercedesa. - Sprawa budzi wiele wątpliwości. Chciałem na własny koszt pojechać do Owen, żeby pomóc tamtejszej policji w dochodzeniu. Wielokrotnie deklarowałem to w pismach do kraśnickiej prokuratury, ale tam mnie ignorują - żali się Pluta.

A mercedes stoi na policyjnym parkingu. Koszt parkowania wynosi 6816 zł. Koszt ma pokryć: policja, prokuratura i uznany za właściciela David R. - Niemiec pół roku temu zadzwonił w sprawie samochodu. Chciał, żebym wysłał go spedycją. Jak mogę wydać auto, kiedy nie przysłał żadnego potwierdzenia własności - mówi Stanisław Łabędzki, właściciel parkingu. - Niemiec plątał się, powiedział tylko, że jeszcze zadzwoni, ale tego nie zrobił.

Feralny wóz wciąż jest zarejestrowany na Plutę. Przepisy PZU mówią: Ubezpieczenie płaci ten, na kogo samochód jest zapisany. Kraśniczanin nie wyrejestrowuje auta, chociaż mógłby skierować odpowiednie pismo do Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Kraśniku. Nie płaci też kolejnych składek ubezpieczenia OC. - Jak sprawa trafi do windykacji, to może wreszcie zwrócą mi ten samochód - Pluta nie traci nadziei.

Rok temu Jan Pluta podjął kolejną próbę odzyskania wozu. Do Sądu Rejonowego w Kraśniku skierował pozew przeciw Davidowi R. o ustalenie prawa własności do auta. Kraśnicki sąd odrzucił pozew z powodu braku kompetencji. W postanowieniu z 14 stycznia 2011 r. sędzia Ewa Delekta, uzasadnia: - Jeżeli pozwany, który mieszka w jednym z państw członkowskich, jest pozwany przed sąd innego państwa członkowskiego i nie wdaje się w spór, sąd z urzędu stwierdza brak swej jurysdykcji.

Kraśniczaninowi wypada tylko zwrócić się do sądu w Niemczech. - Byłem u pewnego mecenasa w Owen, nie mógł zrozumieć o co mi chodzi. Skoro posiadam kartę pojazdu oraz dokument legalne-go nabycia samochodu, to po co pozywam obywatela Niemiec? W Niemczech nikt nie potraktuje mnie poważnie. Jednak będę walczył o swoje choćby w Strasburgu - podkreśla Jan Pluta.

Jaki błąd popełnił mieszkaniec Kraśnika kupując auto w niemieckim komisie? A może miał po prostu pecha?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto