Kraśnik: Kanadyjski inwestor chce otworzyć fabrykę produkującą elementy do samolotów

Szef kanadyjskiej firmy rozmawiał już z władzami Kraśnika na temat możliwych lokalizacji działalności firmy Cyclone. Spotkał się także ze starostą kraśnickim. - Podczas tych spotkań przedstawiłem nasze plany inwestycyjne i odniosłem wrażenie, że Kraśnik mógłby szybko dołączyć do takich ośrodków jak Rzeszów, Świdnik czy Mielec - przekonuje Andrzej Sochaj, szef kanadyjskiej firmy, który w maju skierował pismo w tej sprawie m.in. do władz miasta i powiatu.

Jak dodał rozważa możliwości związane z projektem oddziału firmy Cyclone Polska w Kraśniku.

Temat nie jest zupełnie nowy, bowiem pierwsze rozmowy z kanadyjskim inwestorem toczyły się jeszcze w 2011r. Teraz są jednak bardziej zaawansowane. - To duży inwestor zagraniczny, który pochodzi z Polski. Chętnie widzielibyśmy taki podmiot gospodarczy w naszym mieście - nie ukrywa Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika. - Doświadczenie sugeruje mi być jednak ostrożnym optymistą - dodaje.

Zakład miałaby być usytuowany na terenie należącym dawniej do Fabryki Łożysk Tocznych. Teraz właścicielem działki jest miasto, które ogłosiło kolejny przetarg na jej sprzedaż. - Przedstawiliśmy właścicielowi ofertę inwestycyjną miasta. Zaproponowaliśmy m.in. tereny strefy ekonomicznej (jest już prawie uzbrojona - red.) oraz 2 hektary działki z halą usytuowane w dzielnicy fabrycznej za bardzo okazyjną stawkę. Cena wywoławcza jest mocno obniżona. Opiewa na kwotę ok. 460 tys. zł - mówi burmistrz Włodarczyk.

Cyclone jest kanadyjską firmą, która powstała w 1964r. Baza produkcyjna firmy obejmuje aktualnie 4 profesjonalnie wyposażone fabryki zatrudniające wysoko wykwalifikowaną kadrę pracowniczą. Z uwagi na bardzo dynamiczny rozwój przemysłu lotniczego w okresie najbliższych dwóch lat firma prognozuje stuprocentowy wzrost produkcji.