Kraśnik: Jak lokalni politycy spędzają święta?
Tadeusz Członka, były przewodniczący Rady Miasta w Kraśniku Święta spędzę tradycyjnie po polsku, czyli bardzo rodzinnie. Z racji tego, że cała moja rodzina - wszystkie dzieci i wnuki są tu w Kraśniku to nigdzie nie wyjeżdżam. Na wigilijnym stole znajdzie się 12 potraw - choć rzadko kiedy uda się zjeść je wszystkie to na pewno warto każdą z nich posmakować. Pasterka? Tak - ktoś zostanie z małymi dziećmi - pewnie dziadki, a reszta pójdzie na pasterkę. Jeśli chodzi o przedświąteczne obowiązki - zupełnie nie potrafię gotować. Zawsze była to domena mojej żony. W tym roku kolacja wigilijna odbędzie się w domu mojego syna, który hobbystycznie lubi gotować - pewnie przygotuje zatem coś smacznego. Moje obowiązki w tym okresie w zasadzie ograniczają się do tego, by wykonać wyrok na karpiu.