Kraśnik: Co z debatą polityczną?

Mimo że Piotr Czubiński nie wyraził chęci wzięcia udziału w debacie przed pierwszą turą wyborów, w drugiej - sytuacja się zmieniła. To on w lokalnej telewizji zaprosił swojego kontrkandydata do udziału w takim spotkaniu.

- Zwracam się do Pana Mirosława Włodarczyka, aby przystąpił do publicznej debaty na temat przyszłości miasta. Najlepiej, by debata odbyła się na żywo. Mam nadzieję, że mój rywal nie stchórzy - usłyszeli mieszkańcy w jednym z materiałów lokalnej telewizji. Wyznaczona była także konkretna data - środa, 1 grudnia.

Na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać. W specjalnym oświadczeniu Mirosław Włodarczyk ogłosił: - Pomimo, że burmistrz Piotr Czubiński przez ostatnie cztery lata w pełni świadomie i skutecznie unikał dyskusji z opozycją o ważnych dla kraśniczan sprawach, jestem otwarty na debatę o przyszłości naszego miasta. Szczegóły i warunki debaty pozostawiam do ustalenia pomiędzy sztabami kandydatów.

I tu pojawił się problem. Sztab wyborczy Mirosława Włodarczyka chciał zaprosić innych przedstawicieli mediów regionalnych do współorganizacji przedsięwzięcia (portal Naszego Miasta również wyraził chęć zaangażowania się w debatę). - Moim jedynym warunkiem jest poprowadzenie debaty przez niezależne media i niezależnych dziennikarzy - dodał bezpartyjny kandydat, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość.

Kolejne oświadczenie sztabu Włodarczyka właściwie rozwiało wątpliwości dotyczące organizacji debaty: - Spotkanie członków sztabów wyborczych potwierdziło, że burmistrz Czubiński obawia się debaty prowadzonej w niezależnym studio. Piotr Czubiński jest zainteresowany debatą wyłącznie w telewizji, która tylko w tym roku wyprodukowała programy finansowane z miejskiego budżetu za kwotę ponad 150 tysięcy złotych. Owa telewizja nie próbuje zachować nawet pozorów obiektywizmu w trakcie tej kampanii, o czym doskonale wiedzą mieszkańcy Kraśnika.

Co na to Piotr Czubiński? Obecny burmistrz zaproponował inny termin debaty: - W związku z tym, że kandydat Mirosław Włodarczyk nie może wziąć udziału w debacie w środę, przychylę się do innego terminu, zaproponowanego przez kraśnicką telewizję. Utrzymując, że ma być ona na żywo, z prowadzącym lub bez.

Czy sztaby wyborcze obu kandydatów dojdą do porozumienia? Czy mieszkańcy będę mieć okazję do obejrzenia bezpośredniej konfrontacji Piotra Czubińskiego i Mirosława Włodarczyka? Czas pokaże. Niepodważalny jest jednak fakt, że druga tura wyborów zbliża się wielkimi krokami…