- Jeśli mamy jakieś wątpliwości pytajmy, piszmy, rozmawiajmy z ludźmi, składajmy wnioski na piśmie - zachęcał swoich kolegów radny Piotr Iwan na ostatniej sesji RM.
Radny dostrzegł jednak inny problem. Zastanawiał się dlaczego niektórzy radni składając interpelacje ponad 4 miesiące temu do tej pory nie otrzymali odpowiedzi. W związku z tym Piotr Iwan wyszedł z nową propozycją. - Może powinniśmy upublicznić wszystkie interpelacje i odpowiedzi na nie? Myślę, że warto się nad tym zastanowić. Może powinniśmy stworzyć jakąś zakładkę na stronie internetowej? Wtedy dwa dni po sesji mielibyśmy zamieszczone informacje, który radny złożył interpelację i czego ona dotyczyła. Po otrzymaniu odpowiedzi ona także pojawiałaby się na stronie. Wtedy mielibyśmy nad tym kontrolę - przekonywał radny.
To nie jedyne "plusy" jakie zauważył radny Iwan. - Dzięki temu mieszkańcy mogliby się dowiedzieć w jaki sposób konstruowane są odpowiedzi na interpelacje. Jeśli radny podchodzi na sesji do mikrofonu i mówi dwie minuty, a potem dostaje jedno - czy dwuzdaniową odpowiedź - to zdecydowanie za mało. To trzeba głębiej uzasadniać. Konstrukcja tych odpowiedzi mogłaby być lepsza - uważa.
Radny uznał, że jeśli stworzenie zakładki w internecie jest niemożliwe to przynajmniej wszyscy radni powinni dostawać odpowiedź na złożone interpelacje. - Teraz odpowiedź zawęża się do jednej osoby. A reszta dalej nic nie wie - mówił.
Zaniepokojenie zbyt długim oczekiwaniem na odpowiedź na interpelacje wyraził także przewodniczący RM, Tadeusz Członka. - Panie burmistrzu. Jest absolutnie niedopuszczalne, aby radny przez 5 miesięcy oczekiwał na odpowiedź na interpelację. Nie zdawałem sobie sprawy, że tak długo można oczekiwać na odpowiedź - powiedział wyraźnie zaniepokojony.
Pomysł publikowania interpelacji i odpowiedzi udzielonych na nie przez burmistrza spodobał się nie tylko przewodniczącemu RM. - Jeśli chcemy być tacy otwarci na informowanie społeczeństwa o tym, co dzieje się w mieście powinniśmy przedyskutować ten pomysł - mówił. Radna "Lubię Kraśnik" jest podobnego zdania: - Myślę, że wszelkie interpelacje i odpowiedzi na nie powinny być podawane opinii publicznej. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, co dzieje się w mieście - mówi Marzena Siejewicz.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?