18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie proces urzędników kraśnickiego magistratu z radnym Członką? Poszło o „nieudolną manipulację”

Sandra Michalewska
Radny Tadeusz Członka przez wiele lat pełnił funkcję przewodniczącego Rady Miasta w Kraśniku. "Nieudolnej manipulacji" nie zamierza prostować.
Radny Tadeusz Członka przez wiele lat pełnił funkcję przewodniczącego Rady Miasta w Kraśniku. "Nieudolnej manipulacji" nie zamierza prostować. archiwum/SM
Dwóch urzędników kraśnickiego magistratu poczuło się zniesławionych wypowiedzią radnego miejskiego Tadeusza Członki, który krytykując przygotowane przez nich dokumenty powiedział, że to „nieudolna manipulacja”. Urzędnicy chcą sprostowania. Radny: To próba zastraszenia mnie. Sprawa najprawdopodobniej skończy się w sądzie.

Poszło o słowa, które padły w Telewizji Kraśnik w materiale dotyczącym spotkania w sprawie zwrotu dofinansowania za Centrum Współpracy Polsko-Ukraińskiej. Od miasta zażądano oddania pieniędzy przez przestępczą działalność byłego burmistrza.

Tadeusz Członka: "biała księga" to nieudolna manipulacja. Urzędnicy: Naruszono nasze dobre imię

Tadeusz Członka (SLD), były przewodniczący Rady Miasta, a obecnie radny miejski skrytykował materiały przygotowane przez urzędników z Kraśnika mówiąc, że „biała księga” projektu to „nieudolna manipulacja”.

Słowa te uraziły dwóch pracowników kraśnickiego magistratu, którzy przygotowywali materiały: Michała Mulawę, rzecznika prasowego i pełnomocnika burmistrza ds. funduszy zewnętrznych oraz Łukasza Skokowskiego, kierownika referatu zamówień publicznych. Według urzędników radny nie tylko naruszył ich dobre imię, ale także wprowadził mieszkańców Kraśnika w błąd.

Michał Mulawa: Trzeba brać odpowiedzialność za słowa

- Te słowa to oczywista nieprawda, która narusza nasze dobra osobiste. Chcemy, aby radny sprostował wypowiedź, bo stawia nas ona w niekorzystnym świetle - mówi kierownik Łukasz Skokowski.

- Trzeba brać odpowiedzialność za słowa, a w tym przypadku granice zostały przekroczone. Mamy nadzieję, że pan radny jest osobą dojrzałą politycznie i potrafi się przyznać do swojego błędu - mówi Michał Mulawa.

Dodatkowo urzędnicy twierdzą, że radny wypowiedział się w mediach nie zapoznając się z wszystkimi dokumentami. - Cała „biała księga” to materiał liczący 231 stron. Radny wypowiedział się jedynie na temat pokazu slajdów i podczas spotkania odmówił przyjęcia pełnego dokumentu - dodaje Skokowski.

Radny Tadeusz Członka: Swoją ocenę uważam za surową, ale sprawiedliwą

Tadeusz Członka nie zamierza prostować wypowiedzi. - Powiedziałem, że (przygotowany dokument – red.) to albo urzędnicze niechlujstwo albo nieudolna manipulacja. I to jest przecież prawda - najszczersza prawda. Każdy, kto daje ludziom dokument, którego bez lupy nie można przeczytać i z którego wyjęto najważniejszą jego treść nie może liczyć na inną ocenę. Swoją ocenę uważam więc za surową, ale sprawiedliwą - mówi w rozmowie z nami radny miejski.

Tadeusz Członka przyznaje, że komentował 40-stronnicowy dokument. - Uczestnikom spotkania, w tym i mnie, rozdano 40-stronnicowy materiał. Miałem więc prawo oczekiwać, że będzie to 40 stron najważniejszych w sprawie dokumentów spośród liczącego ponad 200 stron dokumentów segregatora - mówi.

Sprawa skończy się w sądzie?

Przedstawiciel kraśnickiej rady był zdumiony pismem od urzędników, w którym proszą o sprostowanie. - To pismo po prostu mnie rozśmieszyło, później zaś przyszło zadziwienie. Rozśmieszyło dlatego, że młodzi urzędnicy próbują mnie rzucić na kolana przelewając na papier swój subiektywny nie mający nic wspólnego z prawdą ogląd zdarzeń. A zdziwiło, bo Ci panowie nie mogą na tym osiągnąć żadnej korzyści - dodaje Tadeusz Członka.

Urzędnicy zapowiedzieli, że jeśli w ciągu 7 dni radny nie sprostuje wypowiedzi wystąpią na drogę sądową.

- Czekamy na sprostowanie. W przeciwnym razie wniesiemy prywatny akt oskarżenia o zniesławienie poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji jakoby materiał przekazany podczas spotkania był "manipulacją", co naraża nas na utratę zaufania potrzebnego do piastowania naszych stanowisk lub na drodze procesu cywilnego o naruszenie naszych dóbr osobistych - mówią urzędnicy.

Radny Tadeusz Członka: Nikogo nie chciałem zniesławiać

- Nikogo nie chciałem zniesławiać. Nie bardzo rozumiem czemu akurat Ci dwaj młodzi dżentelmeni postanowili mnie postraszyć - mówi radny Członka. - Powiem to jasno: chce się mnie zastraszyć i wyciszyć. Niestety to się nie uda, bo ja mam taki charakter, że się nie boję.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto