18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces Piotra Cz.: Zeznania kolejnych świadków pogrążają byłego burmistrza Kraśnika

Sandra Michalewska
Proces Piotra Cz.: W poniedziałek w sądzie nie stawił się żaden z oskarżonych.
Proces Piotra Cz.: W poniedziałek w sądzie nie stawił się żaden z oskarżonych. archiwum/NaszeMiasto.pl
Kolejni świadkowie pogrążają byłego burmistrza Kraśnika, Piotra Cz. Z zeznań, jakie złożyli przed Sądem Rejonowym wynika, że wycieczka w austriackie Alpy nie była żadnym szkoleniem, ale zwykłym, rekreacyjnym wyjazdem w góry.

W poniedziałek przesłuchano kolejne sześć osób w procesie byłego burmistrza 36-tysięcznego miasta. Ich zeznania dotyczą tzw. alpejskiego wątku. Jak wynika z aktu oskarżenia w 2008 r. Piotr Cz. wydał dyrektorom kraśnickich szkół polecenie wyjazdu i zapłacenia za niego ze szkolnych funduszy szkoleniowych. Oficjalnie wyjazd miał być szkoleniem. W rzeczywistości Cz. miał wiedzieć, że wyprawa w Alpy, na którą przekazano ponad 20 tys. zł, nie ma nic wspólnego z nauczaniem.

Proces Piotra Cz.: Na wyjeździe nie było prelegentów

- Nie było tam żadnych wykładów - powiedział Waldemar D., były dyrektor SP nr 5 w Kraśniku, który uczestniczył w alpejskiej eskapadzie. - Ogólnie rozmawialiśmy na temat tego, co dzieje się w szkołach. Poza tym nie było żadnych zajęć dotyczących oświaty w kwestii merytorycznej.

Alpejska przygoda z prokuratorskimi zarzutami

Jego żona, Marta, która obecnie jest dyrektorką „piątki”, a za kadencji Piotra Cz. pracowała jako szeregowa nauczycielka: - [Na wyjeździe] z zewnątrz nie było nikogo, kto byłby prelegentem i objaśniłby kwestie merytoryczne. W naszym gronie też nie było takiej osoby - zeznała.

Proces Piotra Cz.: Świadek pogubił się w zeznaniach

W grupie osób, które w poniedziałek były przesłuchiwane, uczestniczyły w wyjeździe i były związane z oświatą był jeszcze Piotr M. Za rządów byłego burmistrza Kraśnika był dyrektorem PG nr 1. Świadek pogubił się w zeznaniach. Powiedział, że nie przypomina sobie, aby w trakcie wyjazdu były jakiekolwiek prelekcje. - Ale parę spraw, które mnie nurtowały i były dla mnie istotne omówiłem z burmistrzem - zeznał dodając później: - Raczej nie uważam Piotra Cz. za prelegenta na tym wyjeździe.

Jednak w postępowaniu prowadzonym przez lubelską Prokuraturę Okręgową M. zeznał, że w trakcie wyjazdu grupa brała udział w codziennych wykładach. Miały trwać od 3 do 6 godzin. Odczytane przez sędzię zeznania świadek potwierdził.

- Potwierdza pan też to, że wykłady trwały od 3 do 6 godzin? - dopytywał prokurator Andrzej Kuźmicz. - Nie pamiętam tego w tej chwili - odpowiedział M. - Jak pan może to potwierdzać skoro tego nie pamięta? - mówił prokurator. - Skoro tak zeznałem wcześniej to były wykłady. Ale dzisiaj nie pamiętam - odparł świadek.

Proces Piotra Cz.: Żona oskarżonego nie stawiła się w sądzie

W poniedziałek na sali sądowej miała stawić się także Aleksandra Cz., żona oskarżonego. Wezwanie o terminie rozprawy bezskutecznie próbowała dostarczyć jej policja. - Z informacji uzyskanych od sąsiadów wynika, że była [tam] widziana latem 2013r. - powiadomiła sędzia Monika Ostrowska.

Kolejny termin sąd wyznaczył na drugą połowę lutego.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto