Motor wygrał u siebie 52:38 i wydawać się może, że w walce o lepszy bilans w dwumeczu ma sporą przewagę. Ale patrząc na tegoroczne dokonania obu drużyn nasuwają się wątpliwości. Wrocławianie bowiem wygrali wszystkie cztery wcześniejsze mecze na własnym torze i zdobywali w nich średnio aż 53 punkty. To więcej, niż żużlowcy Motoru, którzy uchodzą za zespół własnego toru. Z kolei lublinianie z czterech wyjazdów tylko raz wrócili ze zwycięstwem i raz z remisem. Ostatni ich występ na terenie przeciwnika zakończył się wysoką porażką w Częstochowie 34:56.
We Wrocławiu chcą więc w niedzielę wygrać za trzy punkty. - Fajnie, że naszym celem jest bonus. To dodaje nam motywacji. Postaramy się nazbierać jak najwięcej punktów, żeby Motor wyjechał z zerem – mówi Gleb Czugunow. Rosjanin z polskim paszportem legitymuje się czwartą średnią w zespole - 1.822 pkt/mecz (minimalnie gorszą od średniej Wiktora Lamparta i nieco lepszą od Jarosława Hampela).
Ale drużyna z Wrocławia ma też swoje problemy. Aż trzech zawodników w ostatnich dniach ucierpiało w wyniku upadków. Maciej Janowski, w tej chwili najskuteczniejszy żużlowiec PGE Ekstraligi, doznał urazu ręki w meczu ligi szwedzkiej. – Ręka mocno mu spuchła, ale udaje mu się odpoczywać i rehabilitować. Trener Dariusz Śledź ma nadzieję, iż limit pecha z upadkami już na ten sezon wykorzystaliśmy – mówi Adrian Skubis, doradca zarządu ds. komunikacji Sparty.
Poważnie wyglądał upadek w finale Złotego Kasku wspomnianego Gleba Czugunowa. – Gleb przeszedł kompleksowe badania w szpitalu w Zielonej Górze. Nie stwierdzono żadnych złamań i obrażeń wewnętrznych. Ma mocno stłuczone jedno udo. Jest mocno poobijany, ale wierzymy, że na niedzielę będzie gotowy – tłumaczy Adrian Skubis.
- Odpoczywam i nabieram sił. Wszystko mam poobijane, ale zacząłem rehabilitację i myślę, że w niedzielę pojadę – uważa Czugunow.
Z kolei jeden z treningów na Stadionie Olimpijskim pechowo zakończył się dla Taja Woffindena. – Tai trenował na dobrze przygotowanym torze, sam też był w pełnej dyspozycji. Techniczny problem pozbawił go jednak kontroli nad motocyklem – powiedział Adrian Skubis.
Spotkanie we Wrocławiu rozpocznie się w niedzielę o godz. 19.15. Mecz transmitować będzie nSport+.
Awizowane składy:
Sporta: 9. Tai Woffinden, 10. Daniel Bewley, 11. Artem Łaguta, 12. Gleb Czugunow, 13. Maciej Janowski, 14. Michał Curzytek, 15. Przemysław Liszka
Motor: 1. Grigorij Łaguta, 2. Mark Karion, 3. Jarosław Hampel, 4. Krzysztof Buczkowski, 5. Mikkel Michelsen, 6. Wiktor Lampart, 7. Wiktor Cierniak, 8. Dominik Kubera
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?