„Ursus” (urodził się w 1920) był żołnierzem Armii Krajowej, z krasnobrodzkiego oddziału dowodzonego przez Jana Turowskiego ps. „Norbert”. Uczestniczył w różnych akcjach podziemia niepodległościowego. W październiku 1944 r. został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Trafił do aresztu przy ul. Kościuszki 5 w Zamościu (pod zarzutem działalności w AK). Tam był przesłuchiwany i torturowany. Aniela Uchacz, jego matka próbowała go wykupić, ale jej starania nie przyniosły rezultatu.
Beton w miejscu egzekucji
Potem doszło do brutalnego morderstwa. 12 grudnia 1944 r. „Ursus” został wyprowadzony z aresztu UB na miejscowym Starym Mieście. Powiedziano mu, że zostanie przeprowadzony do zamojskiego więzienia przy ul. Okrzei. Tak się nie stało. Marian Uchacz został po drodze zabity na Plantach (trzema strzałami z pistoletu). Jego ciało oprawcy po prostu przerzucili za płot cmentarza parafialnego przy ul. Peowiaków w Zamościu. Potem nakazali grabarzowi aby je zakopał. Miał też w tej sprawie milczeć.