Zmiany na cmentarzu parafialnym w Kraśniku. Wkrótce mogiła poległych żołnierzy Wojska Polskiego zyska nowy pomnik

- Budowa pomnika polskich żołnierzy i ludności cywilnej, którzy zginęli w 1939 roku w okolicach Kraśnika to kolejny etap prac, jakie rozpoczęliśmy we wrześniu ubiegłego roku. Wówczas nowa, granitowa tablica została zamontowana jeszcze na starym obelisku. Teraz zastąpimy go nowym, właściwym upamiętnieniem - wyjaśnia dr hab. Jacek Romanek naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie.

Nie jest jeszcze ustalona dokładna data wykonania prac, jednak jak zaznacza Dominik Szulc projekt techniczny jest już gotowy, a środki finansowe na ten cel zostały już zabezpieczone przez IPN w Lublinie.

- Przed kilkoma dniami otrzymałem wiadomość, że staraniem Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie dotychczasowy pomnik w kształcie obelisku zostanie w 2020 r. całkowicie usunięty i zastąpiony zupełnie nowym upamiętnieniem w kształcie grobowca – zapowiada dr Dominik Szulc, pełniący funkcję Społecznego Opiekuna Zabytków Miasta Kraśnik.

Pierwszym działaniem upamiętnienia poległych żołnierzy i ludności cywilnej było zamieszczenie na tej mogile tablicy memorialnej o poprawionej, poprawnej historycznie treści. Poprzednia tablica, wykonana w 1970 r nie wspominała o spoczywających w tym miejscu Polakach, a poświęcona była jedynie żołnierzom Armii Czerwonej.

Czytaj także: 80. rocznica wybuchu II wojny światowej. Odsłonięcie tablic dla polskich żołnierzy poległych pod Kraśnikiem. Zobacz wideo i zdjęcia

- Dotychczasowe upamiętnienie mówiło o tym, że żołnierze Armii Czerwonej przyszli po to, żeby nas wyzwolić. Nie wspomniano jednak, że pierwszymi czerwonoarmistami tu pochowanymi były ofiary zbrodni hitlerowskiej, jeńcy sowieccy z 1941 roku, których niesławny rozkaz Stalina nr 270 uznał za zdrajców i skazał na śmierć w przypadku powrotu z niemieckiej niewoli. Okupant hitlerowski zmusił kraśniczan aby pochowali ich w tym właśnie miejscu. Ciała przywozili krytymi wozami grabarz Józef Błaszczak i Zygmunt Czarnecki. Zmarłych jeńców nigdy nie upamiętniono, a w 1951 r wszystkich czerwonoarmistów, którzy w tym miejscu spoczęli przeniesiono do Kazimierza Dolnego. Ich upamiętnienie pozostało jednak, mogiłę zmniejszono, a o naszych rodakach zapomniano – mówił podczas wrześniowej uroczystości dr Dominik Szulc.