Zamojscy strażnicy miejscy dzielnie pomagali uchodźcom z Ukrainy. Walczyli też z koronawirusem i wypisywali mandaty

Dokument podpisał Marian Puszka, komendant miejscowej Straży Miejskiej. Jak zauważył „oś” pracy funkcjonariuszy stanowiły działania związane z pandemią koronawirusa (chodzi m.in. o wspólne patrole z policją). W związku z epidemią przeprowadzono kontrole placówek handlowych (w sumie odnotowano ich 3539) oraz m.in. „środków transportu publicznego” (jak czytamy jednak w dokumencie „trudno je ująć statystycznie”).

Innych spraw także było mnóstwo. Zamojska Straż Miejska zajmowała się „skutkami” brutalnej napaści Rosji na Ukrainę. Chodzi m.in. o falę uchodźców, która przybyła do Zamościa. „Od chwili wybuchu wojny w Ukrainie obserwujemy wzmożony ruch emigrantów, którego nasilenie wiodło przez Zamość” – czytamy w raporcie. „Sytuacja ta spowodowało konieczność ogromnego zaangażowania logistycznego by sprostać pojawiającym się problemom”

Chodzi głównie o „wyzwania organizacyjne”, logistyczne i jak to określono „osobowe”. „Z ujęcia statystycznego wynika, że wiodące zaangażowanie dotyczyło udzielania różnorodnej pomocy, głównie transportowej uchodźcom oraz kontroli i nadzoru miejsc ich zakwaterowania (...). W pierwszym wypadku wykonano 201 czynności, w drugim natomiast 491” – czytamy w raporcie. „Dane te nie odzwierciedlają w pełni skali rzeczywistego zaangażowania. Wiele działań i czynności wykonywanych było na prośbę szeregu instytucji współdziałających, wykonywanych z potrzeb ad hoc (chodzi o działania doraźne – przyp. red.) i podejmowanych z własnej inicjatywy”.

W raporcie komendant chwali strażników za zdyscyplinowanie, gotowość do niesienia pomocy potrzebującym oraz dyspozycyjność. Nie tylko to było ważne. Funkcjonariusze wykonywali oczywiście także obowiązki wynikające z ich – można powiedzieć – bardziej codziennej pracy. W 2022 r. „przyjęto do realizacji” 5724 różnych interwencji (2761 z nich zgłosili mieszkańcy, a np. 2877 – był to efekt działania miejskiego monitoringu).

Większość z nich stanowiły zagrożenia w ruchu drogowym (1223), zakłócanie porządku publicznego i spokoju (312) oraz ochrony środowiska i gospodarki odpadami (214). Policji przekazano 1405 z tych spraw. Inne załatwiano we własnym zakresie. Efekt? Tylko za naruszenia prawa w zakresie bezpieczeństwa w ruchu drogowym zamojscy strażnicy wypisali w ubiegłym roku 321 mandatów, a 56 spraw skierowano do sądu z wnioskiem o ukaranie. Ogółem namierzono w tym czasie 4336 wykroczeń i „wymierzono” 553 mandaty. W sumie do sądu skierowano 60 wniosków.

„W minionym roku przeprowadziliśmy 422 kontrole miejsc pobytu osób zagrożonych zamarznięciem (chodzi głównie o osoby bezdomne – przyp. red.) - czytamy dalej w raporcie. "Do PDOZ odwieźliśmy 16 osób nietrzeźwych, a do miejsca zamieszkania 24 osoby. W ramach działań proekologicznych dokonaliśmy 60 kontroli domowych kotłowni, a w 19 przypadkach informowaliśmy zarządców nieruchomości o obowiązku usuwania śniegu z dachów i odśnieżania chodników”.

Ogólnie zamojska Straż Miejska wykonała w ub. roku 17 tys. 126 kontroli, w tym na terenie szkół – 1299. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczali 154 różne imprezy, wykonali 302 konwoje i wylegitymowała 2190 osób, w tym 69 nieletnich. „Ujęto i przekazano policji osiem osób w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa – czytamy w raporcie.

Co Strażnicy Miejscy mają w planach? Jest to szkolenie uaktualniające wiedzę z zakresu prawa o ruchu drogowym oraz szkolenie z zakresu udzielania pierwszej pomocy.