W tym tygodniu zorganizowano pierwsze zarybienie Zalewu Kraśnickiego. Sfinansowało je miasto. - Wpuszczono ok. 15 tys. sztuk (800 kg) karpia kroczka - podaje Michał Mulawa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku.
Ryby kosztowały ok. 14 tys. zł. Przetransportowano specjalistycznym samochodem. - Były w dwóch beczkach. Stale miały dopompowywany tlen - mówi Wiesław Zbytniewski, prezes koła wędkarskiego PZW FŁT Kraśnik.
Miasto już od kilku lat wspólnie z lokalnymi kołami wędkarskimi oraz ichtiologami z Polskiego Związku Wędkarskiego uzupełnia populację ryb w kraśnickim zalewie.
- Wędkarzy w mieście nie brakuje. Ten sport cieszy się w Kraśniku ogromną popularnością, dlatego wspieramy środowiska wędkarskie - mówi burmistrz Mirosław Włodarczyk.
- Bardzo się cieszę, że burmistrz dba o dobro wędkarzy za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Karp jest bardzo popularnym gatunkiem ryby, który jest chętnie łowiony - dodaje Władysław Rebejko, prezes koła wędkarskiego Kraśnik Miasto.
Środowe zarybienie odbyło się w obecności burmistrza, sekretarza miasta - Łukasza Skokowskiego, przedstawicieli kraśnickich kół wędkarskich m.in. FŁT Kraśnik, Zarzecze, Kraśnik Miasto oraz ichtiologa z Polskiego Związku Wędkarskiego, Jakuba Kłosa.
- Karp to dominujący gatunek ryby w naszym Zalewie. Ale mamy też karasie, liny, szczupaki czy sandacze - wylicza prezes Zbytniewski. I dodaje, że planowane są już kolejne akcje zarybiania akwenu. Tym razem będą organizowane przez Polski Związek Wędkarski. - Przewidujemy, że najbliższe wpuszczanie ryb odbędzie się w maju. Będzie to szczupak - dodaje.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?