Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Kraśniku obok pomnika znaleziono skrzynkę z urnami. „W środku mogą być ludzkie prochy”

Marta Grabiec
Marta Grabiec
Daniel Niedziałek (Urząd Miasta Kraśnik)
Do zaskakującego odkrycia doszło we wtorek (15 czerwca). Podczas przebudowy ronda Żołnierzy Wyklętych w Kraśniku obok pomnika znaleziono tajemniczą skrzynkę, a w niej 14 urn. Możliwe, że w urnach znajdują się ludzkie prochy.

Początkowo na miejsce wezwano kraśnicką policję. - Po otrzymaniu zgłoszenia od inwestora natychmiast wysłaliśmy patrol policji na miejsce. Pracownicy po odkopaniu skrzynki myśleli, że to materiały wybuchowe, więc konieczna była interwencja funkcjonariuszy z przeszkoleniem pirotechnicznym. Okazało się, że jest to po prostu skrzynka z dla nas nieznaną, ale nieszkodliwą zawartością - mówił mł. asp. Paweł Cieliczko z kraśnickiej policji.

Na miejsce przyjechali przedstawiciele Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Instytutu Pamięci Narodowej, Społecznego Opiekuna Zabytków Powiatu Kraśnickiego oraz archeolog. Metalowa skrzynka zawierała 14 urn.

- Prawie wszystkie udało się wyciągnąć. Oprócz jednej, która przyrdzewiała do skrzynki - mówił dr Dominik Szulc, Społeczny Opiekun Zabytków Powiatu Kraśnickiego.

Tajemniczy pakunek został zakopany w ziemi 54 lata temu. Wstępne ustalenia wskazywały na to, że w urnach jest ziemia z miejsc partyzanckich bitew z całego regionu, między innymi z Porytowego Wzgórza i Rąblowa. Ale sprawa od początku nie wydawała się oczywista. - Istnieją przesłanki, że w urnach mogą się znajdować ludzkie prochy. Przed kilkoma laty prezes kraśnickiego Koła Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych przekazał mi taką informację. Co więcej, pomnik w dokumentach miastach z 1973 roku widnieje, jako grób, ale nie jest napisane dlaczego - tłumaczy Szulc.

I rzeczywiście okazało się, że w urnach są ludzkie prochy. - W urzędzie są dokumenty, które rzeczywiście potwierdzają, że w środku mogą się znajdować ludzkie prochy, a nie ziemia. Czekamy na decyzję Lubelskiego Konserwatora Zabytków, czy konieczne są badania, czy same dokumenty wystarczą - mówił rzecznik kraśnickiego Urzędu Miasta.

Według Szulca, zawartość urn należy zbadać.

- Sprawa jest o tyle poważna, że teraz już konieczne są badania. Nie tylko jednej urny, ale wszystkich, żeby sprawdzić, czy na pewno we wszystkich są prochy, a nie ziemia - dodaje. Na razie brak informacji, czyje są to prochy.

Tymczasowo skrzynka wraz z zawartością znajduje się w magazynie kraśnickiego urzędu. - Każda z urn jest ofoliowana i włożona do kartonu, aby zapobiec ich dalszemu niszczeniu - mówił Szulc.

Po wykonaniu wszystkich niezbędnych prac, jak i badań, urny mają wrócić na swoje miejsce koło Pomnika Partyzanta w Kraśniku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Kraśniku obok pomnika znaleziono skrzynkę z urnami. „W środku mogą być ludzkie prochy” - Kurier Lubelski

Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto