Tragedia w Tatrach. Lawina porwała trzech taterników z Lublina. Dwóch nie żyje

Do zdarzenia doszło w niedzielę (29 stycznia) na Lodospady Grosza w Dolinie Staroleśnej w słowackich Tatrach. Lawina porwała trzech doświadczonych wspinaczy pochodzących z woj. lubelskiego.

Mimo szybkiej akcji ratowniczej dwóch z nich nie udało się uratować - przekazali ratownicy Horskiej Zachrannej Słuzby (HZS).

Słowackich ratowników na pomoc wezwał telefonicznie jeden ze wspinaczy. Mężczyzna także został porwany przez lawinę, ale udało mu się uwolnić spod śniegu. Nie mógł jednak odnaleźć swoich dwóch współtowarzyszy.

- Jeden z nich niedawno przeprowadził się do Zakopanego. To nasi koledzy, doświadczeni taternicy, którzy od wielu lat trenowali. Piotrek, który przeżył był najmniej doświadczony z całej trójki. To naprawdę niebywałe szczęście, że udało mu się przeżyć starcie z żywiołem - mówi znajomy mężczyzn z Klubu Wysokogórskiego.

Mężczyźni schodzili już z góry, gdy lawina śnieżna zeszła pomiędzy pierwszym a drugim Lodospadem Grosza.

- Ratownicy dotarli na miejsce zejścia lawiny przy pomocy skuterów śnieżnych i natychmiast rozpoczęli przeszukiwanie miejsca zejścia lawiny. Przy pomocy wykrywacza lawin udało się zlokalizować obu zaginionych wspinaczy, następnie ich odkopano, ale niestety już nie żyli – informują słowaccy ratownicy HZS.

Ratownicy pomogli ocalałemu mężczyźnie zejść do Starego Smokowca. Ciała wspinaczy przetransportowano na dół. Obaj byli w wieku ok. 30 lat.