Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To nie jest czas by świętować. Maliniaki odbyły się bez plantatorów

KP
KP
Dzień przed imprezą Starostwo Powiatowe w Kraśniku ze względu na złą sytuację na rynku owoców miękkich postanowiło zrezygnować z oficjalnej części Maliniaków. Cena malin spadła znacznie poniżej poziomu kosztów produkcji - do ok 1,70 zł/kg.

- Ani ja ani ludzie z okolicy nie wybieraliśmy się na to święto, bo nie ma czego świętować. Sytuacja jest tragiczna – mówi Tomasz Rostek plantator z Dzierzkowic.

Podczas niedzielnej imprezy nie było zatem oficjalnych wystąpień, corocznego przyznawania nagród i wyróżnień m.in. za sukcesy rolników. Zrezygnowano z promocji kraśnickiej maliny czyli z całej idei Maliniaków.

- Samo odwołanie imprezy nic nie da. Jakby politykom zależało na ludziach to nie ściągali by malin z zagranicy – dodaje Tomasz Rostek.

Podobne zdanie o dramatycznej sytuacji plantatorów ze względu m.in. na wprowadzenie na rynek owoców z Ukrainy usłyszeliśmy od wicestarosty kraśnickiego Mariusza Sochy.

- Malina ze Wschodu sprowadzana jest bez żadnej kontroli jeśli chodzi o pestycydy i środki ochrony roślin. - podkreśla Mariusz Socha, który sam również jest plantatorem malin. - Gdybyśmy wiedzieli, że sytuacja zrobi się tak dramatyczna, w ogóle nie organizowalibyśmy tej imprezy.

Zamiast tradycyjnej formy naszego kraśnickiego święta owoców odbył się Festiwal Kulinariów, na Rynku Starego Miasta. Mieszkańcy mogli spróbować lokalnych przysmaków i regionalnych produktów. Najmłodsi chętnie korzystali z wesołego miasteczka. Wieczorem w amfiteatrze na scenie wystąpili Young and Full of Energy, Mateusz Ziółko i zespół Bajm.

- Tyle możemy zrobić, bo koncerty muszą się odbyć ze względu na zawarte umowy. W razie ich odwołania przez nas musielibyśmy zapłacić kary, więc koncerty by się nie odbyły, a koszty i tak trzeba by ponieść. – dodaje Daniel Niedziałek.

Starosta Andrzej Maj solidaryzuje się z plantatorami i przyłącza do ich protestu, podkreślając niejednokrotnie, że plantatorzy w Powiecie Kraśnickim znaleźli się w dramatycznej sytuacji ze względu na skandalicznie niskie ceny na skupach, problemy z zatrudnieniem pracowników do zbiorów oraz wprowadzenie na rynek owoców ze Wschodu.
- Starostwo Powiatowe nie ma wpływu na ceny owoców oraz regulacje prawne dotyczące działania całego rynku. Jednak od kilku tygodni, podobnie jak organizacje zrzeszające sadowników i plantatorów, nieustannie informujemy opinię publiczną o trudnym położeniu w jakim znaleźli się rolnicy naszego Powiatu i apelujemy do władz o podjęcie działań naprawczych. Zawsze byliśmy i będziemy z plantatorami - na dobre i na złe. – mówi starosta kraśnicki Andrzej Maj.

Rolnicy planują manifestację

7 lipca w Bobach odbyło się kolejne spotkanie plantatorów i rolników, na które przybyło ponad 100 osób. Michał Kołodziejczak, prezes Unii Warzywno-Ziemniaczanej, namawiał do zjednoczenia rolników i przyłączenia do wspólnej manifestacji w Warszawie, planowanej na 13 lipca.
- Trzeba się zjednoczyć, nie politykować. Potrzeba zjednoczenia rolników, bo nasza siła jest taka, że jest nas dużo, a nasza niemoc w tym, że jesteśmy podzieleni. Jesteśmy przecież najliczniejsza grupą w tym kraju – podkreślał Michał Kołedziejczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto