Wojewoda Lubelski podjął ( 5 listopad) decyzję o przewiezieniu 13 kraśnickich pacjentów wymagających tlenoterapii i wykazujących pozytywny wynik testu PCR do szpitala w Poniatowej, Łęcznej oraz im. S.K. Wyszyńskiego w Lublinie.
Ilość butli tlenowych w kraśnickim szpitalu już nie wystarcza.
- Każdego dnia placówka zużywa 70 butli z tym niezbędnym dla życia pierwiastkiem - podkreśla dyrektor SPZOZ w Kraśniku Michał Jedliński - W związku z obecną sytuacją i ze zwielokrotnionym zapotrzebowaniem na tlen medyczny, zaopatrzenie szpitala za pomocą butli tlenowych stało się niewydolne.
Obecnie w Kraśniku 27 pacjentów potrzebuje leczenia tlenem, tylko czworo z nich ma pozytywny wynik testu PCR. Dziewięciu pacjentów ( z 27) leczonych jest na stanowiskach respiratorowych.
Jak zapewnia dyrektor stan zapasów tlenu jest na bieżąco monitorowany, a pacjenci wymagający tlenoterapii, zostaną przewiezieni do szpitali posiadających zasilanie z cystern.
Starosta informuje, że podjęto działania zmierzające do rozpoczęcia inwestycji instalacji cysterny z tlenem, która ma zostać zakończona do 16 listopada 2020 r. Zostanie wówczas uruchomione zasilanie instalacji tlenowej ze zbiornika tlenu, co zabezpieczy potrzeby pacjentów szpitala w nadchodzących latach.
W Kraśniku były już plany budowy zbiornika na tlen medyczny, jednak nie doszło do ich realizacji.
- Dokumentacja z pozwoleniem na budowę zbiornika na tlen medyczny przygotowana została w 2016 roku. Nie została podjęta żadna decyzja o wykonaniu zadania. Do maja ubiegłego roku funkcję dyrektora SPZOZ w Kraśniku pełnił dr n. med. Marek Kos, który stwierdził, że inwestycja jest zbyt kosztowna. Koszt inwestycji 4 lata temu wyniósłby około 140 tys. zł. Czy to jest dużo w ponad 70 mln budżecie szpitala? Gdyby kilka lat temu pomyślano o tej inwestycji, nie byłoby dziś takiego problemu - mówi dyrektor Jedliński.
Przypomnijmy, że dr Marek Kos kierował SP ZOZ w Kraśniku do maja 2019 roku. Następnie jego obowiązki przejął Piotr Krawiec, a w lipcu 2019 roku funkcje dyrektora placówki objął Michał Jedliński.
- Zmarnowaliście okres ośmiu miesięcy epidemii. W tym czasie zbiornik można było postawić kilka razy. A projekt był gotowy. Gdybym był dyrektorem szpitala w Kraśniku zbiornik byłby gotowy już w marcu. Od miesięcy to była najważniejsza inwestycja - pisze do władz powiatu dr Marek Kos na Facebooku Starostwa Powiatowego w Kraśniku.
Sytuacja kraśnickiego szpitala
Dyrektor Jedliński przedstawił aktualną sytuację kraśnickiego szpitala. Na dzień 5 listopada nieobecnych było 174 pracowników.
W szpitalu w Kraśniku jest:
- 16 respiratorów, z czego 9 aktualnie zajętych (w tym 7 przez pacjentów z COVID-19)
- 335 łóżek ogółem, z czego aktualnie zajętych 299 (w tym 42 przez pacjentów z COVID-19)
Od 19 października wstrzymana została działalność oddziału dzieci młodzieży, w celu przeznaczenia zasobów na potrzeby utrzymania ciągłości świadczeń innych oddziałów.
Podobnie jak na początku pandemii przy SOR został utworzony obszar dla chorych z COVID-19. Łącznie jest to 16 łóżek, w tym 10 łóżek obserwacyjnych oraz 6 łóżek respiratorowych.
3 listopada 2020 r. wstrzymana została działalność oddziałów: paliatywnego, chorób płuc i gruźlicy oraz rehabilitacji neurologicznej, w celu utworzenia łóżek dla pacjentów z COVID-19.
48 łóżek przeznaczono na osoby z podejrzeniem zakażenia.
- Łącznie w szpitalu przeznaczonych jest 64 łóżek na potrzeby pacjentów z COVID-19 lub podejrzanymi o zakażenie - mówi starosta Andrzej Rolla.
Zarząd Powiatu w Kraśniku podjął w piątek decyzję o dofinansowaniu zakupu ośmiu pomp infuzyjnych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?