Święty Walenty w Lublinie. Relikwie patrona zakochanych znajdują się dwóch kościołach na terenie miasta

Doczesne szczątki patrona zakochanych znajdują się w posiadaniu parafii pw. Nawrócenia św. Pawła (pobernardyńskim) na śródmieściu. Kości, w tym spory fragment czaszki św. Walentego, zostały umieszczone w szklanej trumience pod jednym z bocznych ołtarzy świątyni.

W kwietniu 2022 r. rozpoczął się generalny remont pobernardyńskiego kościoła. Od tamtego czasu pozostaje on zamknięty dla wiernych. Nabożeństwa odbywają się w pobliskiej kaplicy św. Józefa.

Każdego 14. dnia miesiąca o godz. 18:30 w parafii sprawowana jest msza do św. Walentego.

- Po liturgii odmawiamy litanię do św. Walentego. W jej ramach modlimy się za narzeczonych, małżonków oraz za tych, którzy pragną żyć miłością - mówi "Kurierowi" ks. Cezary Kowalski, proboszcz parafii.

Przyznaje on jednak, że poza 14 lutego nie cieszą one zainteresowaniem. Wpływ na to ma fakt, że liturgie odbywają się w kaplicy. Po zakończeniu remontu ks. Kowalski zamierza jednak rozpropagować to wydarzenie wśród wiernych.

- Planujemy też konserwację bocznego ołtarza poświęconego św. Walentemu. Umieszczone w nim kości zostały już poddane procesowi biologicznego czyszczenia. Ponadto, od Watykanu otrzymaliśmy dokument poświadczający autentyczność relikwii - informuje ks. Kowalski.

W grudniu 2022 r. dzięki pracom restauracyjnym dawny blask odzyskał pochodzący z XIX wieku obraz św. Walentego. Ma on wrócić do kościoła pw. Nawrócenia św. Pawła w czerwcu 2023 r. Wtedy planowane jest zakończenie prac remontowych w świątyni.

Relikwiami św. Walentego dysponuje również parafia pw. św. Mikołaja na lubelskim Czwartku.

Św. Walenty żył i działał w III wieku. Był biskupem Ternii w Umbrii. 14 lutego 269 albo 270 r. poniósł śmierć męczeńską w trakcie prześladowań chrześcijan za panowania cesarza Klaudiusza II Gockiego.

Przez stulecia św. Walenty uznawany był za patrona osób zmagającymi się z ciężkimi chorobami psychicznymi i padaczką. Na Zachodzie czczono św. Walentego jako orędownika zakochanych. I taki wizerunek biskupa zakorzenił się też w społecznej świadomości.