Pierwsza połowa spotkania była wyrównana z lekkim wskazaniem na kraśnicką Stal. Gospodarze mieli kilka dobrych sytuacji do strzelenia bramki, lecz żadnej z nich nie udało im się wykorzystać. Tak było do 41 minuty, kiedy padł pierwszy gol w tym meczu. Po dobrym podaniu Łukasza Dziedzica piłkę w siatce umieścił kapitan niebiesko - żółtych - Daniel Szewc. Radość trwała zaledwie kilka minut, bowiem już w 45 minucie spotkania po wrzutce w polu karnym Piotr Gąbka pokonał golkipera Stali. Tym samym, dość niespodziewanie, Janowianka wyrównała wynik meczu.
Gol "do szatni" nieco podłamał zawodników kraśnickiej drużyny. W drugiej odsłonie stracili oni dwie bramki, nie zdobywając żadnej.
Wynik meczu na 3:1 ustalił Przemysław Kamiński. W 85 minucie spotkania sędzia odgwizdał rzut karny dla Stali. "Jedenastkę" wykonywał Daniel Szewc, który trafił w poprzeczkę, nie wykorzystując tym samym dobrej okazji do zmniejszenia rozmiarów porażki.
- Cieszy zwycięstwo w dzisiejszym sparingu, choć wynik jest tak naprawdę sprawą drugorzędną. Graliśmy bardzo konsekwentnie w obronie, a także w ataku. Akcje były przemyślane i finalizowane bramkami - mówi Andrzej Wachowicz, trener Janowianki, który jest jednocześnie jednym z zawodników drużyny. - Dzisiaj nie mogłem wyjść na boisko. Niedawno chorowałem i nie jestem jeszcze w pełni sił - tłumaczy grający trener. - W tym meczu nie testowałem nowych zawodników. Czeka nas ciężka walka o utrzymanie w czwartej lidze, dlatego aktualnie jesteśmy na etapie szukania wzmocnień - wyjaśnia.
Czytaj także:
Kraśnik: "Pogotowie zabawowe" dobiega końca
Kraśnik: Powstanie nowa galeria handlowa
Nowa droga połączy powiat lubelski i kraśnicki
Kraśnik: Dyrektorska samowolka w SP nr 4
Jakie imprezy czekają na kraśniczan w tym roku?
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?