Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sesja Rady Miasta Kraśnik znów zaskakuje. Zapomniano wyłączyć nagrywanie. Słychać było prywatne rozmowy radnych

Katarzyna Puczyńska
Ponad siedem godzin trwała w czwartek sesja Rady Miasta Kraśnik. Głosowano nad ważnymi dla mieszkańców sprawami m.in. o podatkach od nieruchomości. Na koniec nie obyło się jednak bez dyskusji o światopoglądach, obrażaniu się nawzajem, a do tego zapomniano wyłączyć nagranie. Mogliśmy usłyszeć prywatne rozmowy radnych.

Radni Miasta Kraśnik nie mają ostatnio lekko. Ich działania i podejmowane uchwały są komentowane w całej Polsce.

W czwartek, niemal książkowo prowadzona sesja, miała niestety niefortunne zakończenie. Po oficjalnym zamknięciu obrad zapomniano wyłączyć transmisję. Prywatne rozmowy radnych Mariana Tracza (KW Prawo i Sprawiedliwość) oraz Krzysztofa Latosiewicza (Porozumienie i Rozwój) mógł usłyszeć każdy. Na dodatek radni nie wyłączyli kamer.

- Można było słyszeć niecenzuralne słowa, prywatne rozmowy o głosowaniu, a także rozmowy z żoną i podśpiewywania. Jeden z radnych rozpiął nawet koszule - mówi nam mieszkaniec Kraśnika.

Dopiero po interwencji burmistrza Wojciecha Wilka zorientowano się, że nagranie wciąż trwa.

Po chwili transmisję usunięto. Film był niedostępny do chwili publikacji artykułu.

Radny Jamróz nie ustąpił ze stanowiska

Podczas hybrydowej sesji Rady Miasta Kraśnik, w wolnych wnioskach, część radnych odniosła się do ostatniego zachowania wiceprzewodniczącego rady Jarosława Jamroza (KW Prawo i Sprawiedliwość), który w wulgarny sposób skomentował zdjęcie ze strajku kobiet. "Co to za dz***a tak się rozkraczyła?" - napisał radny. Okazało się, że na fotografii była prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Radny Jamróz oficjalnie przeprosił za swoje zachowanie i usunął komentarz.

Radna Agnieszka Lenart nie ukrywała na sesji, że liczyła na rezygnację radnego Jamroza z pełnionej funkcji. Podobnego zdania był radny Paweł Kurek, który chciał złożyć wniosek o odwołanie radnego Jamroza, jednak nie uzyskał wymaganych podpisów radnych.

- Nie ustąpię dobrowolnie ze stanowiska - mówił stanowczo wiceprzewodniczący rady Jarosław Jamróz w odpowiedzi na apel radnego Pawła Kurka.

Radny Jamróz tłumaczył, że przeprosił za swoje zachowanie, które wynikało z emocji, tak jak z emocji podczas strajków kobiety wykrzykują wulgarne hasła. Wiceprzewodniczący zarzucił także radnemu Kurkowi, że jako nauczyciel nie dbał o wychowanie i bezpieczeństwo uczniów, podburzając ich do udziału w protestach.

- Radny Jamróz już poniósł konsekwencje swojego czynu, bo został hejtowany przez Internet, miał dużo nieprzyjemnych telefonów. Ja tego czynu nie popieram, ale rozliczać będą go wyłącznie wyborcy - mówi radny Jacek Michalczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto