Seriale, które powodowały pustki na ulicach miast. Pamiętasz te wielkie hity? Widzowie żyli historiami głównych bohaterów!

Teraz mamy łatwo. Jak przegapimy odcinek serialu, to możemy obejrzeć go w internecie lub za pomocą platform streamingowych w dowolnej chwili dnia lub nocy. W okresie PRL-u nie było to takie łatwe, ponieważ nie brano pod uwagę czegoś takiego jak powtórki. Poza tym do wyboru było zaledwie kilka kanałów. Jeśli się przegapiło odcinek, nie było przebacz, trzeba było skontaktować się z sąsiadką by zrelacjonowała lub przy kolejnym domyślać się o co chodzi.

Takie oglądanie seriali zacieśniało także więzi sąsiedzkie. Posiadanie w domu telewizora, a jeszcze na dodatek kolorowego wiązało się z prestiżem. A czasami w takim bloku z wielkiej płyty odbiornik tv był tylko w jednym mieszkaniu i wszyscy sąsiedzi schodzili się z krzesełkami, ciasteczkami lub innymi smakołykami by oglądać losy swoich ulubionych bohaterów. A później te spotkania się przedłużały, bo przecież trzeba było przedyskutować co tam się stało.

Czasy były trudne, trzeba było jakoś poprawiać sobie humor. A w tym przypadku z pomocą przychodziły seriale. Polskie seriale z okresu Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej miały za zadanie osładzać tą szarą rzeczywistość panującą wokół, dlatego w humorystyczny sposób przedstawiały codzienne życie. Mistrzem pokazywania PRL-owskich absurdów był Stanisław Bareja, a jego dzieła po dziś dzień uważane są za kultowe. W serialowym repertuarze pojawiały się także mające na celu rozliczenie z przeszłością, seriale o tematyce II wojny światowej, czy produkcje pokazujące życie szarego Kowalskiego, by widz mógł utożsamiać się z głównym bohaterem.

Z łezką w oku i nostalgią cofnij się w czasie do czasów PRL-u i zobacz jakie kultowe seriale się wtedy oglądało. Aby poznać tytuły i krótkie streszczenia fabuły kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.