Nie żyje ostatni żołnierz Kleeberga. Por. Franciszek Skrzypczyk miał 103 lata

Informację o śmierci porucznika podała 19 Lubelska Brygada Zmechanizowana.

„Z głębokim smutkiem informujemy o śmierci Pana Porucznika Franciszka Skrzypczyka – ostatniego podkomendnego generała Franciszka Kleeberga, patrona 19 Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej. Porucznik odszedł w wieku 103 lat” - czytamy we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych jednostki.

Franciszek Skrzypczyk urodził się 30 listopada 1918 r. w Lubojni (okolice Częstochowy). W 1939 r. został powołany do 80. Pułku Piechoty w Słonimie, wchodzącej w skład 20. Dywizji Piechoty „Modlin”. Później dołączył do szeregów Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie”, którą dowodził gen. Franciszek Kleeberg. Był uczestnikiem m.in. bitwy pod Serokomlą i Kockiem. Po kapitulacji polskich wojsk, trafił do niewoli, jednak udało mu się z niej uciec. Wówczas wrócił do Częstochowy, gdzie dołączył do Biura Emigracyjnego, zachęcającego młodzież do ucieczki do Francji i zaciągania się do polskiej armii. Później w Górach Świętokrzyskich wstąpił do partyzanckich oddziałów Armii Krajowej, a następnie do podlaskiej Komarówki.

W 1943 r. Franciszek Skrzypczyk został zatrzymany podczas łapanki w Łukowie, w wyniku której wywieziono go do obozu pracy w Berlinie, a następnie do Salzgitter. Posługiwał się wtedy zmienionym nazwiskiem - Jan Ogrodnik. Kilka miesięcy po wyzwoleniu obozu przez armię amerykańską, Skrzypczyk wrócił do Polski jako Jan Skrzypczyński (zmienił nazwisko, by uniknąć politycznych represji). Do prawdziwego nazwiska wrócił w 1956 r.

W kwietniu 2001 r. otrzymał stopień podporucznika rezerwy, zaś w czerwcu 2021 r. został oficjalnie awansowany na stopień porucznika. Mieszkał we wsi Podlodówka (gm. Ułęż).

Szczegóły dotyczące uroczystości pogrzebowych por. Franciszka Skrzypczyka zostaną podane wkrótce.