Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na dworcach PKP brakuje kas biletowych. "Większość biletów jest sprzedawana przez internet"

Jakub Sarek
Jakub Sarek
Małgorzata Genca
Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik opisując sytuację na stacji PKP w Puławach. W placówce jedyna kasa biletowa funkcjonuje od poniedziałku do piątku w godzinach 7:30-14:40, z kolei w weekendy jest nieczynna. - O tej porze większość ludzi pracuje. Koleją podróżują dość często. Żeby kupić bilet mam wziąć urlop? - pyta retorycznie.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy PKP Intercity:

- Na dworcu Puławy Miasto nie jest aktualnie planowane wydłużenie czasu pracy kas biletowych. Obecnie większość biletów jest sprzedawana przez Internet - mówi Marta Ziemska z biura prasowego spółki.

Jak informuje przewoźnik, zakup biletów drogą elektroniczną stanowi 60 proc. wszystkich transakcji.

- W przypadku, gdy kasa biletowa na danej stacji jest nieczynna, podróżny ma możliwość zakupu biletu u drużyny konduktorskiej, która nie pobiera wówczas opłaty pokładowej - dodaje.

Z naszych ustaleń wynika, że problem jest szerszy. Na wielu dworcach, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach (wzięliśmy pod uwagę Kraśnik, Sadurki, Nałęczów, Dęblin i Świdnik) w budynkach dworcowych kasy zamknięto albo w ogóle ich nie otworzono. Taka sytuacja ma miejsce w Kraśniku i Sadurkach, gdzie na początku listopada zostały oddane do użytku nowe placówki. Ich budowa pochłonęła odpowiednio 5,4 mln zł brutto i 5,16 mln zł brutto.

- Wolę kupować bilety tradycyjną drogą. Nie wszyscy są biegli w technologii. Za każdym razem muszę prosić kogoś o pomoc albo kupować bilet w pociągu - żaliła się jedna z kraśniczanek, którą spotkaliśmy na oficjalnym otwarciu dworca.

Kraśnicki dworzec składa się z dwóch pomieszczeń. W jednym z nich mieści się poczekalnia, elektroniczne tablice przyjazdów i odjazdów, system informacji głosowej oraz zegar. Drugi natomiast ma pełnić funkcję usługową. Nadal czeka na najemcę.

Czy pasażerowie mogą liczyć na zmianę sytuacji? Zapytaliśmy o to Bartłomieja Sarnę z Wydział Współpracy z Mediami PKP:

- Decyzja o otwarciu w danej lokalizacji kasy biletowej nie jest decyzją PKP S.A., ponieważ spółka nie prowadzi kas biletowych ani sprzedaży biletów, a jedynie wynajmuje przestrzeń pod ich działanie przewoźnikom kolejowym. To właśnie przewoźnicy kolejowi decydują o otwarciu kasy biletowej w danej lokalizacji, a także godzinach jej otwarcia, obsadzie etc.. Jest to ich suwerenna decyzja. Na ten moment przewoźnicy (PolRegio i PKP Intercity) nie są zainteresowani otwarciem kas biletowych w Sadurkach, Kraśniku, Nałęczowie czy na dworcu Świdnik Miasto (dzisiaj dworzec zostanie otworzony dla podróżnych - przyp. red)

Na dworcu w Dęblinie kasy zastąpił biletomat. Można z niego korzystać przez całą dobę z wyjątkiem godz. 00:00-00:30, kiedy trwa przerwa serwisowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na dworcach PKP brakuje kas biletowych. "Większość biletów jest sprzedawana przez internet" - Kurier Lubelski

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto