- Właścicielka domu zgłosiła, że po wejściu do mieszkania zauważyła bałagan w pomieszczeniach na parterze, nie wchodziła dalej nie chcąc zatrzeć śladów oraz obawiała się, że włamywacz może znajdować się jeszcze w domu na piętrze. Jej podejrzenia były słuszne - informuje Janusz Majewski z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Na miejsce przyjechała policja. Podczas sprawdzania pomieszczeń, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który na ich widok usiłował uciec przez okno. Został on obezwładniony i zatrzymany.
Miał przy sobie przedmioty, które zdążył ukraść i był pod wpływem alkoholu.
- W swoich kieszeniach posiadał biżuterię, dwa noże kuchenne oraz klucze do pomieszczeń, których jeszcze nie zdążył spenetrować - dodaje Janusz Majewski.
Włamywacz to 54-letni mieszkaniec Kraśnika, bez stałego miejsca zamieszkania. Policja ustaliła, że nie pierwszy raz wszedł on do okradzionego mieszkania. Kilka dni wcześniej próbował dokonać włamania i został spłoszony przez właścicielkę.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?