Lublin. Autobus wodorowy hamuje już na starcie. ZTM wydłuża o półtora miesiąca procedury przetargowe. Dlaczego?

Autobus wodorowy może być najdroższym pojazdem w lubelskiej komunikacji miejskiej. ZTM szacuje koszt jego zakupu na ok. 3,5 mln zł. Oferty dostawców organizator transportu zbiorowego w mieście miał poznać we wtorek (8 marca). Ale nic takiego nie nastąpiło. Dlaczego?

- Termin składania ofert w postępowaniu na zakup i dostawa autobusu wodorowego klasy maxi wyposażonego w wodorowe ogniwa paliwowe wraz z wyposażeniem dodatkowym przeznaczonego do obsługi linii komunikacji miejskiej został zmieniony i obecnie jest datowany na 21 kwietnia 2022 roku – informuje Monika Fisz z ZTM Lublin.

Powód? - Wynika to z konieczności przygotowania i udzielenia wyczerpujących odpowiedzi na zapytania, które wpłynęły do zamawiającego od potencjalnych wykonawców, w ramach ogłoszonego postępowania – wyjaśnia Fisz. I precyzuje: - Tych pytań jest kilkadziesiąt.

Oznacza to, że wodorowy autobus zobaczymy najwcześniej na ulicach Lublina w drugim kwartale 2023 r. – Zgodnie z zapisami projektowanych postanowień umowy - wykonawca zobowiązany jest zrealizować dostawę w terminie nie wcześniej niż 9 miesięcy i nie później niż 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy – przypomina Fisz.

Autobus napędzany wodorem będzie pojazdem „krótkim”, czyli ma mieć ok. 12 m długości. Ma pomieścić nie mniej niż 70 pasażerów, przy czym minimalna liczba miejsc siedzących to 27. Autobus musi być niskopodłogowy. Na wyposażeniu pojazdu ma znaleźć się automat do sprzedaży biletów (płatności wyłącznie zbliżeniowe), w części pasażerskiej musi być wydzielona przestrzeń na wózek inwalidzki.

ZTM ocenia, że „wodorowiec” przewożąc pasażerów będzie pokonywał przez cały dzień ok. 300 km.

Zamiar kupna wodorowego autobusu Lublin ogłosił w czerwcu 2021 r. Zakup ma być sfinansowany z oszczędności na projekcie obejmującym budowę sieci trolejbusowej na Czechowie wraz z przebudową ul. Choiny oraz wdrożeniu systemu biletu elektronicznego.