– Nie możemy powiedzieć, gdzie konkretnie trafi ten samochód, bo będzie służył wojskom. To względy bezpieczeństwa. Dopiero kiedy przekroczymy granicę, dowiemy się, gdzie zostanie skierowany – tłumaczy Jacek Szczot, prezes Wołyńskiego Klubu Automobilowego, który od początku wojny wspomaga Ukrainę.
Samochód udało się kupić dzięki zbiórce zorganizowanej przez dwóch Brytyjczyków: Shine'a i Paula.
– Jesteśmy dwójką normalnych ludzi, którzy chcą pomóc Ukrainie To jest terenowy ambulans, który przywieźliśmy, aby pomóc ludziom w Ukrainie. Ten ambulans jest wyjątkowy, ponieważ może jeździć po nierównych, wyboistych terenach, na które normalne ambulanse nie mogą wjechać – wyjaśniają.
Koszt ambulansu to 12 tys. funtów. Połowę pokryli Shine i Paul, a pozostałe środki wpłacili internauci. W samochodzie znalazła się też pomoc humanitarna dla Ukraińców: artykuły medyczne (ubrania szpitalne, 600 testów na COVID, maski), jedzenie, pokarm dla dzieci i pampersy, a także karma i smycze dla czworonogów.
- Te przedmioty mają duszę. Zobacz, co możesz kupić podczas Lubelskiej Giełdy Staroci
- Kibiców cieszy gra piłkarzy Motoru. Tak wyglądały trybuny na meczu z Lechem
- Nie mogli doczekać się żużla! Zobacz kibiców na sparingu Motoru
- Drogowcy walczą o kontrakt na 400 milionów. Kierowcy poczekają na ekspresówkę
- Światowa wystawa orchidei, bonsai i sukulentów. Zobacz prawdziwe cuda natury
- Pątnicy po zmroku wyszli na szlak. Przeszła 8. Ekstremalna Droga Krzyżowa [ZDJĘCIA]
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?