Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubelskie. Szczepan Kusyk: „Dzięki Bogu przeżyło się". Weteran kampanii wrześniowej ma 104 lata. Awansował na stopień porucznika

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
Ma 104 lata i jest prawdopodobnie ostatnim żyjącym uczestnikiem bitwy pod Tomaszowem Lubelskim w 1939 r. 29 marca Szczepan Kusyk, mieszkaniec powiatu lubartowskiego, dostał awans wojskowy na porucznika.

– Dzięki Bogu przeżyło się. Bardzo się cieszę z dzisiejszej uroczystości – mówił po otrzymaniu nominacji por. Szczepan Kusyk.

Przez ponad wiek życia porucznik doczekał się trzech córek, ośmioro wnucząt, 15 prawnucząt i dwóch praprawnuków (trzeci w drodze).

– Tata często opowiadał o wojnie, teraz już dużo zapomniał. Wspominał, jak walczył, jak się ukrywał, mówił też o kolegach, którzy również byli żołnierzami. Wiele takich historii słyszałyśmy – zapewnia Maria Wilczyńska, najstarsza córka pana Szczepana.

Kusyk pochodzi ze wsi Gołąb położonej w gminie Michów w powiecie lubartowskim. Przez ponad 30 lat cieszył się zaufaniem sąsiadów jako sołtys. Jakie były jego wojenne losy?

– Pan Szczepan jest kombatantem, weteranem kampanii wrześniowej, chyba ostatnim już żyjącym uczestnikiem bitwy pod Tomaszowem Lubelskim. Jego oddział został tam rozproszony, ale on nie chciał iść do niewoli. Udał się do domu rodzinnego i właśnie w Gołębiu spędził okupację. Ponieważ był dość znaczącą postacią, gestapo go męczyło, biło – wyjaśnia Wojciech Rowiński, prezes zarządu Lubelskiego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. – Chcemy dotrzeć do tych, którzy jeszcze żyją w naszym województwie, i otoczyć ich opieką tak, żeby jesień życia była dla nich najprzyjemniejsza.

To już drugi awans wojskowy pana Szczepana w ciągu dwóch lat. W 2020 r. dostał nominację podporucznika. Wojenny bohater naszego regionu został „odkryty” podczas akcji „Nie zapominajcie o nich” prowadzoną przez Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej.

– Chodziło o to, żeby dotrzeć do jak największej grupy osób, które brały udział w kampanii wrześniowej. Jeździliśmy z książką „Wrzesień 1939. Świadkowie”. Tak udało się dotrzeć do wsi Gołąb i do pana Szczepana. Oglądaliśmy dokumenty, które posiada, i wtedy zrozumiałam, że ma najniższy stopień wojskowy w artylerii. Byłam tym bardzo poruszona – mówi Iwona Dwojewska, zastępczyni dyrektora Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej. Jak dodaje, po „odkryciu” pana Szczepana odwiedzają go żołnierze. Właśnie od lubelskich wojskowych otrzymał aparat słuchowy.

Podczas wręczenia nominacji obecny był także Janusz Jankowski, wójt gminy Michów. Z tej okazji jako prezent od gminy wręczył por. Kusykowi tysiąc złotych na zakup tego, czego najbardziej potrzebuje.

– Niewielu ludziom jest dane świętować tak piękne wydarzenie, niewielu też los dał możliwość objęcia jednym życiem tak wielu historii przeżytego przeszło wieku. Jeżeli życie człowieka trwa jak dzień od wschodu do zachodu słońca, to niech ten zachód będzie dla pana bardzo, bardzo daleko – życzył panu Szczepanowi Janusz Jankowski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubelskie. Szczepan Kusyk: „Dzięki Bogu przeżyło się". Weteran kampanii wrześniowej ma 104 lata. Awansował na stopień porucznika - Kurier Lubelski

Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto