Polub nas na Facebook'u!
Ruchliwa krajowa "19" na trasie Kraśnik-Lublin, lekkie wzniesienie, a tuż za nim żółte urządzenie rejestrujące auta, które przekraczają prędkość - to codzienność dla kierowców podróżujących przez Pułankowice w powiecie kraśnickim. Fotoradar został jednak uszkodzony i zabrano go do naprawy.
- Zniszczono szybkę przy lampie błyskowej. Została zbita - potwierdza Łukasz Majchrzak, rzecznik prasowy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. - Urządzenie zostało zdemontowane i będzie naprawiane. Sprawdzamy też czy zniszczeniu nie uległy inne elementy fotoradaru.
Przez kilka dni uszkodzone urządzenie robiło zdjęcia kierowcom łamiącym przepisy. Jak zaznaczają przedstawiciele CANARD zbita szybka nie wpływała na poprawność pomiaru, dlatego ci, których "ustrzelił" fotoradar muszą liczyć się z konsekwencjami.
- Trudno mi odpowiedzieć kiedy fotoradar powróci na drogę. Wszystko zależy od tego, co poza szybką trzeba tam naprawić. Przypuszczam jednak, że to nie kwestia najbliższych dni, ale tygodni - dodaje Majchrzak.
Kto uszkodził fotoradar? Ustala to policja. - Rzeczywiście wpłynęło do nas zawiadomienie w tej sprawie. Trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy - mówi st. asp. Janusz Majewski z KPP w Kraśniku.
Urządzenie w Pułankowicach uruchomiono w lipcu 2013r. Kosztowało 245 tys. zł brutto. W tym roku Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie planuje ustawienia kolejnych masztów w województwie lubelskim.
Zobacz także:
Piotr Płecha, były basista Budki Suflera, dał koncert w CKiP (ZDJĘCIA, WIDEO)
Młodzież z Kraśnika skonstruowała robota. Lada dzień będzie wysłany na turniej do Kanady
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
