Aktualizacja z godz. 11.40:
To już pewne. Miasto Kraśnik ma zwrócić prawie 4 mln zł za projekt Centrum Współpracy Polsko-Ukraińskiej, czyli całość dofinansowania od Norwegów. O decyzji poinformował w czwartek na konferencji prasowej burmistrz Kraśnika Mirosław Włodarczyk. Na chwilę obecną miasto nie ma takich pieniędzy. Burmistrz zastanawia się, jak rozwiązać problem.
***
Zwrot pieniędzy ma związek z przestępczą działalnością byłego burmistrza Kraśnika, Piotra Cz. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy miasto będzie musiało oddać całość dofinansowania wraz z odsetkami, czyli ok. 4 mln zł do września 2013r. Z naszych informacji wynika, że pismo wzywające do zapłaty przyszło w środę.
Nie wiadomo, w jaki sposób miasto udźwignie ciężar oddania tak horrendalnej sumy pieniędzy.
Szczegóły mamy poznać w czwartek na konferencji prasowej. Rozpocznie się ona o godz. 11.00 w kraśnickim Urzędzie Miasta.
Niepokojące informacje o zwrocie całości kwoty napłynęły do magistratu jeszcze w marcu. Wówczas wezwano urzędników do złożenia wyczerpujących wyjaśnień. Kilka tygodni później przeprowadzono audyt projektu. Władze Kraśnika liczyły na to, że nie trzeba będzie oddawać całości kwoty.
- Część założeń projektowych zostało wykonanych. Będziemy prosić o to, by móc zwrócić tylko tę część, która podlegała przestępczemu procederowi, co potwierdził wyrok sądu - mówił w marcu Michał Mulawa, rzecznik prasowy UM na łamach portalu Nasze Miasto Kraśnik. I dodawał: Ani mieszkańcy, ani obecny burmistrz nie odpowiada za te machloje finansowe. Zgodnie z polskim prawem Pan Cz. nie wróci już na stanowisko burmistrza i tak będziemy starali się to tłumaczyć.
Realizacja projektu Centrum Współpracy Polsko-Ukraińskiej rozpoczęła się w 2009r. W czerwcu ówczesny włodarz miasta uzależnił od otrzymania łapówki zawarcie umowy zlecenia na prace związane z koordynowaniem projektu Centrum Współpracy Polsko-Ukraińskiej. Osoba powołana na koordynatora - w zamian za podpisanie z nią umowy - przekazywała burmistrzowi co miesiąc połowę wynagrodzenia z tytułu wykonywania tej pracy. W ten sposób w okresie od sierpnia 2009 r. do grudnia 2010 r. do kieszeni Piotra Cz. trafiło ponad 16,6 tys. zł.
Ale na tym nie koniec. Nieprawidłowości dotyczyły także zlecania płatnych wykładów w ramach CWPU. Od października 2009 r. do listopada 2010 r. Piotr Cz. przyjął od wykładowcy co najmniej 10,5 tys. zł. Proceder był podobny - osoba z którą podpisano umowę przekazywała burmistrzowi połowę wynagrodzenia. Piotr Cz. m.in. za to został skazany na 3 lata więzienia w zawieszeniu na 6 lat.
Realizacja projektu CWPU zakończyła się w marcu 2011r.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?