Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: Szef domu kultury zbulwersowany postawą FŁT. Fabryka odpowiada

Sandra Michalewska
- Nie sądziłem, że dożyję takich czasów, że największy pracodawca w Kraśniku, nasza fabryka nie wesprze Dni Kraśnika - powiedział w wywiadzie dla "Życia Kraśnika" szef kraśnickiego domu kultury, Wojciech Gołoś. Fabryka: Wspieramy inicjatywy kulturalne i sportowe w mieście, ale na określonych zasadach.

Chodzi o wywiad w najnowszym numerze "Życia Kraśnika", gazecie wydawanej przez kraśnickie Centrum Kultury i Promocji. Udzielił go szef domu kultury, Wojciech Gołoś. Jednym z poruszonych tematów jest brak wsparcia tegorocznych Dni Kraśnika ze strony Fabryki Łożysk Tocznych. W tym roku święto miasta miało szczególny charakter, bo obchodzono jubileusz 640-lecia.

- Niestety, nie sądziłem, że dożyję takich czasów, że największy pracodawca w Kraśniku, nasza fabryka nie wesprze najważniejszej imprezy w mieście - czytamy w materiale. - Wydaje mi się, że w interesie każdego przedsiębiorstwa leży włączanie się w działania sponsorskie na rzecz lokalnych inicjatyw kulturalnych czy sportowych. W przypadku fabryki ten brak zaangażowania jest szczególnie bulwersujący z uwagi na to, że mamy do czynienia z największym zakładem, nierozerwalnie związanym z historią naszego miasta i fakt, że tegoroczne obchody miały charakter rocznicowy.

Jak wyjaśnia dalej Wojciech Gołoś miał okazję rozmawiać z prezesem FŁT. - Prosiłem o wsparcie - niestety nie udało się - opowiada w wywiadzie.

Dyrekcja Fabryki nie ukrywa zaskoczenia.

- Nie zgadzam się z wersją zdarzeń przedstawioną przez pana dyrektora CKiP Wojciecha Gołosia, a związaną z naszym udziałem w obchodach dni Kraśnika. Już na przełomie marca i kwietnia rozmawialiśmy z władzami miasta na temat koncepcji wsparcia obchodów rocznicy naszego miasta. Sugerowaliśmy skonkretyzowanie oczekiwań organizatora imprezy na piśmie i spotkanie z zarządem firmy - przyznaje Wiesław Wołoszyn, dyrektor pracowniczo-administracyjny Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku. I dodaje, że zakład był i jest gotowy wspierać inicjatywy kulturalne i sportowe będące częścią życia miasta.

- Udzielamy takiego wsparcia, ale na określonych zasadach, bo takie reguły panują w naszej firmie - wyjaśnia dyrektor Wołoszyn. - Jeśli dostalibyśmy konkretne pismo na pewno byśmy na nie odpowiedzieli i zaprosili na dalsze rozmowy. W tym kontekście muszę powiedzieć, iż jedynym wnioskiem, który formalnie wpłynął do FŁT, była prośba Automobilklubu Lubelskiego o pomoc w organizacji rajdu samochodowego. Była to jedna z imprez towarzyszących obchodom dni Kraśnika. Jako fabryka udostępniliśmy parking, zapewniona była obsługa straży i obsługa medyczna imprezy.

Przedstawiciele FŁT dodają, że są otwarci na dalszą współpracę, a tę sytuację nazywają "splotem nieporozumień". - Mam nadzieję, że szczere i jasne rozmowy pozwolą zażegnać istniejące nieporozumienia z korzyścią dla wszystkich mieszkańców Kraśnika - mówi przedstawiciel największego zakładu pracy w mieście.

O stopień zaawansowania rozmów w sprawie wsparcia Dni Kraśnika przez FŁT zapytaliśmy Emilię Łukasik, p.o. rzecznika prasowego Urzędu Miasta w Kraśniku. - Wszystkie rozmowy w sprawie sponsorowania Dni Kraśnika z FŁT prowadził dyrektor CKiP, Wojcich Gołoś - przyznała odsyłając nas do szefa CKiP. Próbowaliśmy się z nim skontaktować, jednak w SMS-ie, który nam przesłał poinformował, że przebywa na urlopie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto