Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: "Stella" upadła. Prezes klubu uznał, że nie wypada prosić miasta o pomoc

Sandra Michalewska
Swój pożegnalny mecz piłkarki z Kraśnika rozegrały na początku sierpnia
Swój pożegnalny mecz piłkarki z Kraśnika rozegrały na początku sierpnia fot. Sandra Michalewska
MUKS "Stella" Kraśnik przechodzi do historii, bo zabrakło 20 tys. zł na udział piłkarek w II-ligowych rozgrywkach. Z opublikowanego w sieci nagrania wynika, że prezes klubu nie miał zamiaru walczyć o dodatkowe środki z Urzędu Miasta, bo uznał, że "nie wypada".

Mimo awansu do II ligi piłkarki MUKS „Stelli” Kraśnik były zmuszone do wycofania się z rozgrywek. Powód? Brakujące 20 tys. zł potrzebne na opłacenie m.in. wyjazdów i opieki medycznej. O dodatkowe wsparcie starał się trener klubu, Rafał Tomiło. Jednak kraśnicki Urząd Miasta prośbą się nie zajął, bo jak tłumaczyli urzędnicy dokumentu nie podpisał nikt z zarządu klubu. - A trener to dla nas osoba prywatna - mówili.

Do sieci właśnie trafiło nagranie z posiedzenia komisji Promocji, Kultury i Sportu oraz Rady Sportu w Kraśniku, które rzuca inne światło na całą sprawę. Okazuje się, że prezes klubu, Konrad Szmyrgała nie chciał walczyć o dodatkowe środki na kobiecą sekcję piłkarską.

- Przedstawiłem (dziewczynom) sytuację, że mamy tyle i tyle pieniążków. Mówiłem, jak ciężka jest w tej chwili sytuacja finansowa miasta i że nie wypada nam prosić o jakieś dofinansowanie - słychać na nagraniu.

Prezes podkreśla: "one doskonale wiedziały, jaka jest dotacja. Rozmawiałem z dwiema dziewczynami, w tym z kapitanem".

- To, co prezes mówi na nagraniu jest bzdurą. Informacji o finansach nie miała ani kapitanka ani żadna inna zawodniczka - mówi nam była już zawodniczka "Stelli", która chce pozostać anonimowa.

Prezes Szmyrgała mówi też, że "ręce mu opadają" patrząc na działania "osób niezwiązanych z zarządem". Dodaje, że wszystko odbyło się poza jego wiedzą. Działacze sportowi mają też pretensje do trenera o "rozdmuchanie sprawy" (tematem zainteresowały się nie tylko media regionalne, ale też ogólnopolskie).

Na posiedzeniu głos zabrał też Piotr Członka z Urzędu Miasta w Kraśniku, który jak sam przyznał w tej sprawie udzielił kilku wywiadów. - To (sytuacja) to wina hucpy, którą rozpoczął Tomiło - komentuje na nagraniu Członka. - My pijarowsko przegraliśmy tę sprawę, bo przekaz poszedł bardzo prosty w Polskę - że mamy w Kraśniku dyskryminację piłki nożnej kobiet i że burmistrz nie przekazał dotacji - dodawał. Jeden z materiałów dziennikarskich określa jako "szmaciarstwo".

- To nagranie to jakiś dramat. Jestem zszokowany tym, co mówi prezes i na pewno tego tak nie zostawię. Rozmawiałem z nim i z członkami zarządu. Wiedzieli o moich działaniach - komentuje Rafał Tomiło. - Jeśli ktokolwiek mówi o hucpie to powiem tylko tyle, że przez 5 lat pełniłem funkcję trenerską społecznie, a walcząc dodatkowe pieniądze miałem na uwadze dobro zawodniczek.

Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy Kraśnik łącznie liczy ok. 200 zawodników. Są to zarówno drużyny kobiece, jak i męskie (m.in. młodzicy i trampkarze). Zrezygnowało tylko z kobiecej sekcji. W tym roku na cały klub miasto przyznało 30 tys. zł dotacji. Dla porównania Stal Kraśnik, która spadła z III do IV ligi otrzymała 310 tys. zł.

Oburzenia tą sytuacją nie kryli internauci - w sieci błyskawicznie pojawiła się petycja przeciwko dyskryminacji piłkarek.

Jednak szans na grę w II lidze piłkarki z Kraśnika już nie mają. Termin potwierdzenia udziału w rozgrywkach już minął.

Całe wideo można obejrzeć na Facebook'u "Innego Życia Kraśnika"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto